Szwecja nie boi się terroryzmu

Szwecja nie boi się terroryzmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo dokonania przez islamistę zamachu samobójczego w Sztokholmie, Szwecja nie podnosi stopnia zagrożenia terrorystycznego.
Obecne zagrożenie terrorystyczne wyznaczono na jesieni na poziom trzeci w pięciostopniowej skali. - Nie mamy powodów, aby zmienić poziom zagrożenia terrorystycznego, ale analizujemy aktualną sytuację - powiedział Jan Garton, szef wywiadu szwedzkich służb specjalnych SAPO.  Odniósł się w ten sposób do doniesień brytyjskiego dziennika "Daily Mail", jakoby sobotni atak terrorystyczny, w którym zginął tylko zamachowiec, stanowił początek akcji Al-Kaidy zaplanowanej głównie na okres świąteczny w Europie i Stanach Zjednoczonych. Szwedzi zapewnili jednocześnie, że są świadomi tego zagrożenia i  dlatego współpracują ze służbami specjalnymi, m.in. z Wielkiej Brytanii i USA.

Badająca sprawę sobotniego zamachu w Sztokholmie prokurator Agnetha Hilding Qvarnstroem poinformowała, że na razie nie zatrzymano nikogo, kto mógł współpracować z samobójcą. Pod uwagę brana jest również hipoteza, że mógł on działać sam. Szwedzkie służby specjalne otrzymały 400 informacji, które są teraz analizowane.

Poinformowano również, że użyty przez zamachowca materiał wybuchowy został zidentyfikowany przez ekspertów z FBI. Dla dobra śledztwa nie podano jednak szczegółów. Część materiału nie została użyta, a sprawca mógł mieć kłopot ze  sprzętem, dlatego prawdopodobnie przez przypadek zginął. Najpewniej planował dokonać detonacji w miejscu, gdzie jest więcej ludzi. Prokurator nie chciała jednak na sto procent potwierdzić tych informacji.

Sprawca sobotniego zamachu w centrum Sztokholmu to 28-letni Taimur Abdulwahab al-Abdaly, Szwed pochodzenia irackiego, do dnia zamachu nie był znany szwedzkim służbom bezpieczeństwa. W swoim testamencie oznajmił, że  działał za namową Islamskiego Państwa Iraku, uznawanego za odłam Al-Kaidy.

zew, PAP