Włochy: szokująca kampania przeciw petardom

Włochy: szokująca kampania przeciw petardom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chłopiec z okolic Neapolu, który przez kolejne dwa lata w Sylwestra stracił odpalając petardy najpierw jedną, potem drugą rękę, jest bohaterem szokującej kampanii przeciwko odpalaniu niebezpiecznych materiałów. W mieście tym jest to prawdziwa plaga.
Neapolitański dziennik "Il Mattino" podał, że w ramach kampanii zorganizowano spotkania z młodzieżą szkół średnich. O chłopcu, przedstawionym jako Nino, opowiada uczniom chirurg z miejscowego szpitala Umberto Passaretti. Przygotowane zostały także ulotki.

- W ciągu dwóch lat Nino stracił najpierw lewe przedramię, a potem prawą dłoń, zawsze w Sylwestra i zawsze z powodu petard - powiedział doktor Passaretti z pogotowia w stolicy Kampanii. Lekarz w obu tych przypadkach udzielał pomocy rannemu. - Kiedy przywieźli mi go drugi rok z rzędu, prawie nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Ból i bezradność mieszały się z wściekłością - dodał lekarz. Opowiadając tę  historię uczniom, chce on przestrzec ich przed niebezpieczeństwem odpalania pozbawionych atestu, nielegalnych petard, rac i innych fajerwerków, masowo sprowadzanych w  tamte strony, głównie z Chin.

Na zdjęciu na przygotowanej przez lokalne władze ulotce widnieje drastyczne zdjęcie okaleczonego chłopca. Towarzyszy mu ostrzeżenie: "W Sylwestra chwila może pozostać na zawsze". Każdego roku w sylwestrową noc w Neapolu i okolicach obrażenia odnosi kilkaset osób.

zew, PAP