Clegg: środki antyterrorystyczne pozostaną w mocy

Clegg: środki antyterrorystyczne pozostaną w mocy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policyjne środki zapobiegawcze wobec domniemanych terrorystów, którzy nigdy nie stanęli przed sądem, ale są uważani za niebezpiecznych dla otoczenia, pozostaną w mocy - potwierdził w piątek brytyjski wicepremier Nick Clegg.
Lider liberałów zapowiedział zarazem zreformowanie tych tzw. rozporządzeń kontrolnych (control orders), będących formą aresztu domowego bez dostępu do telefonu i laptopa z obowiązkiem codziennego meldowania się na policji, noszenia elektronicznej obroży monitorującej ruchy i przestrzegania godziny policyjnej. Obecnie tej formie kontroli policyjnej poddanych jest 8 domniemanych terrorystów. - Istnieje niewielka grupa niebezpiecznych osób podejrzewanych o terroryzm, z którymi tradycyjny system wymiaru sprawiedliwości nie może sobie poradzić - uzasadnił Clegg utrzymanie rozporządzeń. Wicepremier miał na myśli osoby, wobec których policja nie ma wystarczających dowodów, by oskarżyć je przed sądem, ale uważa je za zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa.

W kampanii wyborczej poprzedzającej ubiegłoroczne wybory parlamentarne liberałowie zapowiadali, że w razie wygranej zniosą ten środek prewencji, porównywany przez niektórych do śmierci cywilnej. Jednak konserwatyści, z którymi liberałowie współtworzą koalicję rządową, uważają, iż rozporządzenia są konieczne dla bezpieczeństwa zbiorowego.

W piątkowym przemówieniu na temat wolności obywatelskich Clegg uznał, że zagrożenie ze strony terrorystów jest "bardzo, bardzo realne". - Nie uważam jednak, by więzienie ludzi w areszcie domowym można było usprawiedliwić bez uprzedniego przedstawienia im zarzutu lub skazania ich prawomocnym wyrokiem - podkreślił. Clegg nie ujawnił, jakie aspekty rozporządzeń kontrolnych chciałby zmienić. - Musimy sobie zadać pytanie, czy instrumenty, którymi dysponujemy w walce z terroryzmem, są skuteczne i czy pomagają one wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy chcą nas zniszczyć - zaznaczył.

Wcześniejsze doniesienia prasowe sugerowały, że osoby poddane policyjnym ograniczeniom zostaną zwolnione z obowiązku stosowania się do godziny policyjnej, nie będą musiały nosić elektronicznej obroży, będą mogły podróżować po kraju - choć nie za granicę - oraz korzystać z telefonu komórkowego i laptopa. Rozporządzenia kontrolne oraz wydłużenie okresu aresztu policyjnego wobec domniemanych terrorystów do 28 dni bez przedstawiania im zarzutów to najbardziej drastyczne spośród przedsięwzięć antyterrorystycznych wprowadzonych przez poprzedni rząd Partii Pracy.

pap, ps