"Łukaszenkę wybrano demokratycznie"

"Łukaszenkę wybrano demokratycznie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd pozytywnie ocenia wybory na Białorusi (fot. Wikipedia) 
Szef białoruskiego Sądu Konstytucyjnego Piotr Mikłaszewicz oznajmił, że wybory prezydenckie w tym kraju przeprowadzono zgodnie z konstytucją i prawem krajowym. Jego zdaniem, UE nie ma podstaw prawnych, by wprowadzić sankcje wobec oficjalnego Mińska.
- W wyborach prezydenta 19 grudnia 2010 r. naród Białorusi wyraził swoją suwerenną wolę. Przeprowadzenie wyborów zgodnie z zasadami i  normami konstytucji i opartą o nie ordynacją wyborczą zapewniło wolny i  demokratyczny charakter wyborów - oznajmił Mikłaszewicz, cytowany przez oficjalną agencję BiełTA.

Oświadczył, że wobec tego nie ma podstaw prawnych dla  wprowadzenia sankcji wobec Białorusi, a "prezydent, wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach, posiada legitymizację". Dodał, że "jako obywatel" ma nadzieję, "że zdrowy rozsądek przeważy i  żadne sankcje gospodarcze wobec Białorusi nie zostaną podjęte". Mikłaszewicz powiedział również, że Sąd Konstytucyjny opowiada się za utworzeniem w przyszłości na Białorusi urzędu rzecznika praw człowieka. Jak dodał, obecnie "studiuje doświadczenia pracy" takiej instytucji w innych krajach.

W wyborach 19 grudnia według oficjalnych wyników prawie 80 proc. głosów zdobył ubiegający się o czwartą kadencję prezydencką Alaksandr Łukaszenka. Obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) uznali, że wybory były dalekie od standardów demokratycznych. Opozycja białoruska uważa, że doszło do  fałszerstw.

zew, PAP