Rząd Szwecji zaproponował zwiększenie górnego wymiaru kary za seks z prostytutką z sześciu miesięcy do roku więzienia.
Dotychczas 85 procent spraw o kupowanie usług seksualnych kończyło się w Szwecji nie więzieniem, lecz grzywną. Minister sprawiedliwości Beatrice Ask uważa jednak, że to błąd. - Ludzie nie powinni sądzić, że mogą załatwić sprawę, po prostu płacąc grzywnę - podkreśliła.
Szwedzkie prawo od 1999 roku karze tych, którzy płacą za seks oraz tych, którzy organizują świadczenie takich usług - właścicieli domów publicznych, agencji towarzyskich itp. Natomiast prostytutki nie podlegają karze - w świetle prawa są ofiarami.PAP, arb