Rząd Tajlandii broni się przed "żółtymi koszulami"

Rząd Tajlandii broni się przed "żółtymi koszulami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Rząd Tajlandii wprowadza specjalne przepisy dotyczące bezpieczeństwa w siedmiu dzielnicach Bangkoku, w tym w największym dystrykcie handlowym i wokół budynków rządowych.
Zaostrzenie środków bezpieczeństwa ma związek z trwającymi demonstracjami "żółtych koszul" - dawniej zwolennikami Abhisita, a obecnie jego przeciwnikami. - Rząd zgodził się na zastosowanie przepisów ustawy o  bezpieczeństwie wewnętrznym, by zapewnić spokój i bezpieczeństwo biorąc pod uwagę ostatnie groźby zaostrzenia protestów - oświadczył rzecznik rządu Panitan Wattanayagorn dodając, że  przepisy będą obowiązywały od 9 do 23 lutego, uniemożliwiając przeprowadzenie w zabronionych miejscach protestów politycznych.

"Żółte koszule", przeciwnicy byłego premiera Thaksina Shinawatry, których protesty w 2008 roku pomogły dojść do władzy obecnemu premierowi Abhisitowi Vejjajivie, zwrócili się w ostatnich tygodniach przeciwko szefowi rządu wzywając go do zajęcia bardziej stanowczej postawy wobec Kambodży w związku ze sporem granicznym wokół świątyni Preah Vihear. W 2008 roku "żółte koszule" okupowały biura rządowe i zablokowały główne lotnisko w Bangkoku dopóki sąd nie usunął rządu powiązanego z Thaksinem, dzięki czemu do  władzy doszedł Abhisit.

"Żółte koszule" protestują na ulicach Bangkoku od dwóch tygodni i  zapowiadają, że zaostrzą protesty, a ich celem jest obalenie rządu. W piątek, kiedy parlament będzie rozpatrywał poprawki do konstytucji, demonstranci mają zablokować główne punkty stolicy.

Na początku stycznia ulicami Bangkoku przeszło ok. 30 tys. przeciwników obecnego rządu popierających Thaksina i zwanych "czerwonymi koszulami". Ich demonstracje z marca i maja 2010 roku zostały krwawo stłumione przez wojsko. Manifestacja ta została zorganizowana w hołdzie ofiarom zeszłorocznych protestów. Demonstrujący domagali się także zwolnienia z więzień swoich przywódców, którym postawiono zarzut terroryzmu.

zew, PAP