Bułgaria - kraj policyjnej przemocy

Bułgaria - kraj policyjnej przemocy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bułgarscy policjanci są bezkarni - alarmuje Komitet Helsiński (fot. Wikipedia)
W Bułgarii nie ma wystarczającej ochrony prawnej przed policyjną przemocą, policjanci są bezkarni, a ofiary - bezbronne - ocenił Bułgarski Komitet Helsiński (BKH) w specjalnym raporcie. W ciągu minionych 12 lat Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawach przeciwko Bułgarii wydał 27 wyroków skazujących za przemoc policyjną, przy tym w kraju nie skazano ani jednego policjanta - czytamy w dokumencie.
W dokumencie przedstawionym w Sofii w czasie konferencji, poświęconej przemocy policyjnej i jej prawnego ograniczania, stwierdzono, że w okresie od 1998 r. państwo zapłaciło ponad 450 tys. euro odszkodowań osobom, które ucierpiały w aresztach. Niemniej skala zjawiska nie maleje. W dziewięciu przypadkach przemoc policyjna spowodowała śmierć, w jednym poszkodowany ocalał po postrzeleniu. W szesnastu przypadkach chodziło o nieludzki i poniżający stosunek do aresztowanego, w kolejnych trzech poszkodowanym odmówiono niezbędnej dla ratowania życia opieki lekarskiej - poinformowano. Z raportu wynika, że wśród ofiar przemocy jest trzech niepełnoletnich w wieku 14-17 lat, trzy osoby w wieku od 62 do 72 lat. Jedną trzecią ofiar przemocy policyjnej stanowią Romowie.

Według opracowania, 27 proc. więźniów oświadczyło, że przy ich aresztowaniu policja użyła przemocy. "Policjanci są bezkarni, a ofiary - bezbronne" - konstatują autorzy raportu. "Wyrok skazujący wydano tylko w jednym przypadku; sprawcy otrzymali wyroki w zawieszeniu, nie ma zwolnionych z pracy, nie ma ukaranych dyscyplinarnie funkcjonariuszy" - podkreślono w dokumencie.

Według Komitetu Helsińskiego, "wadliwy system prawny, zezwalający na szerzenie się tego zjawiska, wymaga zmian ustawodawczych, ograniczających prawo policji do użycia broni". Innym ważnym zadaniem jest szkolenie i podniesienie kultury prawnej policjantów.

PAP, arb