Kongres bada problem radykalizacji muzułmanów w USA

Kongres bada problem radykalizacji muzułmanów w USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Przed Komisją Bezpieczeństwa Kraju Izby Reprezentantów rozpoczęły się w czwartek przesłuchania w sprawie zagrożenia ze strony rodzimych, amerykańskich terrorystów islamskich i radykalizacji muzułmanów w USA.
Pomysłodawca przesłuchań, republikański przewodniczący komisji, kongresman z Nowego Jorku Peter King otworzył je broniąc ich przed krytykami. Zarzucają mu oni, że utrwala w ten sposób negatywne stereotypy muzułmanów i podsyca niechęć do nich w Ameryce. Inicjatywę Kinga porównano nawet do osławionych przesłuchań przed komisją do badania działalności antyamerykańskiej w Senacie w latach 50., zorganizowanych przez senatora Josepha McCarthy'ego, potępianych jako "polowanie na czarownice". Kongresmana wezwano do rezygnacji z przesłuchań lub poszerzenia ich tematu o inne grupy religijne.

"Nie możemy zaprzeczać faktom"

King oświadczył, że ustąpienie pod presją tych żądań "byłoby poddaniem się naciskom politycznej poprawności". - Ta komisja nie może zaprzeczać faktom. Badanie przez Kongres radykalizacji muzułmanów jest logicznym następstwem powtarzających się ostrzeżeń, które ogłasza sama administracja prezydenta Obamy w ostatnich miesiącach - powiedział.

Kongresman zwrócił uwagę, że w ostatnich latach doszło w USA do kilku zamachów terrorystycznych, których sprawcami byli muzułmanie mieszkający, a nieraz nawet urodzeni w USA. Przytacza się tu zamach na Times Square w Nowym Jorku w maju ubiegłego roku i zamordowanie kilkunastu żołnierzy w bazie wojskowej Fort Hood w Teksasie przez muzułmańskiego oficera w listopadzie 2009.

King powołał na świadków działaczy muzułmańskich, którzy uznają za uzasadnione jego obawy. Przed komisją występują m.in.: przewodniczący Amerykańsko-Islamskiego Forum na rzecz Demokracji Zuhdi Jasser oraz Melvin Bledsoe, którego syn Carlos nawrócił się na islam i wyjechał do Jemenu - kraju, gdzie Al-Kaida szkoli terrorystów.

"Muzułmanie to lojalni Amerykanie"

W czasie posiedzenia komisji niektórzy jej członkowie-Demokraci otwarcie polemizowali z Kingiem, powtarzając argumenty jego krytyków. Demokratyczny kongresman Keith Ellison - jedyny muzułmanin w Izbie Reprezentantów - powiedział, że przesłuchania mogą wzmocnić podejrzenia kierowane przeciw społeczności muzułmańskiej, której przeważająca większość to lojalni Amerykanie. Inny Demokrata w komisji, Bernie Thompson, zwrócił uwagę, że przesłuchania mogą być propagandowo wykorzystane przez ekstremistów islamskich do rekrutacji "nowego pokolenia terrorystów-samobójców".

Z sondaży wynika jednak, że większość Amerykanów nie widzi w inicjatywie Kinga nic złego.

zew, PAP