Kadafi: opozycja? W Libii jej nie mamy

Kadafi: opozycja? W Libii jej nie mamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia)
Libijski przywódca Muammar Kadafi powiedział w wywiadzie dla dziennika "Le Figaro", że w jego kraju nie ma opozycji, a tylko "zbrojne grupki zajmujące niektóre ulice". Ponownie wykluczył ustąpienie oraz negocjacje z rebeliantami.
Dyktator walczących z nim powstańców nazwał "terrorystami, którzy przyszli z zagranicy". - Niech opuszczą kraj, niech znów dotrą do Afganistanu, niech powrócą do Guantanamo - zażądał w rozmowie libijski dyktator. Według niego, istnieje "spisek przeciw ludowi libijskiemu". - Jakikolwiek jest to spisek - czy imperialistyczny, czy też pochodzący od Al-Kaidy czy z wnętrza kraju - lud libijski musi go zmiażdżyć - dodał Kadafi.

Kadafi zaznaczył, że będzie gotów udzielić amnestii członkom powstańczej Narodowej Rady Libijskiej z siedzibą w Bengazi, której przywódcę nazwał "miernotą". - Ci ludzie stali się zakładnikami. Jeśli zostaną w kraju, przebaczę im, bo to nie jest ich wina - stwierdził Kadafi. Pytany, czy jest gotów kiedykolwiek ustąpić, po raz kolejny powtórzył, że "jest tylko wodzem rewolucji libijskiej z 1969 roku". - Nie mogę sprzeciwiać się woli ludu. Lud jest ze mną. Czy widzieliście tych wszystkich ludzi na ulicach, którzy mnie popierają? To plebiscyt - oświadczył Kadafi.

W Libii od 15 lutego trwają krwawe walki między powstańcami a siłami wiernymi Kadafiemu. Ostatnio wojsko dyktatora znajdują się w ofensywie - zdobyło miasto Adżdabija leżące przy drodze do powstańczej stolicy Bengazi i zbliża się do bastionu opozycji.

PAP, arb