Powódź w Tajlandii. Milion osób ucierpiało

Powódź w Tajlandii. Milion osób ucierpiało

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Co najmniej 11 osób zginęło na południu Tajlandii w wyniku powodzi spowodowanej nietypowymi o tej porze roku ulewami. Tysiące turystów utknęły na popularnych wśród urlopowiczów wyspach - poinformowały w środę tajlandzkie władze.
W wielu miejscach dotkniętych przez powódź nie ma prądu, nie działa transport drogowy i kolejowy, anulowano też połączenia promowe i lotnicze. Powódź i podtopienia dotknęły "około miliona ludzi w wielu prowincjach" - powiedział wicepremier Tajlandii Suthep Thaugsuban. Według wstępnych szacunków, straty wynoszą 10 mln bahtów (ok. 230 tys. euro).

Tysiące osób utknęły na popularnych wśród turystów wyspach Ko Samui i Ko Tao w Zatoce Tajlandzkiej po tym, jak wstrzymano połączenia promowe. Jak poinformował wicepremier Suthep, rząd wysłał swój jedyny śmigłowcowiec HTMS Chakri Naruebet po ok. 1000 osób na Ko Tao. Według linii Bangkok Airways, które są głównym przewoźnikiem obsługującym połączenia z Ko Samui, ok. 2 tys. turystów utknęło tam, gdy anulowano im loty w poniedziałek i we wtorek z powodu złej pogody.

Meteorolodzy zapowiadają, że deszcz ma jeszcze padać przez dwa dni. Obfite opady o tej porze roku na południu Tajlandii są zjawiskiem niespotykanym. Teoretycznie powinien tam być jeden z najcieplejszych i najbardziej suchych okresów w roku. Takiej pogody jak teraz nie pamiętają najstarsi mieszkańcy wyspy Ko Samui.

Meteorolodzy twierdzą, że za wszystkie anomalie odpowiada zjawisko oceaniczno-atmosferyczne La Nina. La Nina polega na przemieszczaniu się ciepłych wód Pacyfiku od obszarów Ameryki Południowej na zachód. Towarzyszą temu silniejsze niż zwykle pasaty. W rezultacie w wielu regionach obserwuje się intensywniejsze niż zazwyczaj opady.

zew, PAP