Berlusconi chce Nobla dla Lampedusy. Za emigrantów

Berlusconi chce Nobla dla Lampedusy. Za emigrantów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Silvio Berlusconi (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Premier Włoch Silvio Berlusconi, który odwiedził Lampedusę, obiecał że w ciągu najbliższych dwóch-trzech dni wyspę opuszczą wszyscy imigranci, którzy przybyli z północnej Afryki. Dodał, że jego rząd zgłosi Lampedusę do Pokojowej Nagrody Nobla.
Szef włoskiego rządu, który przyleciał na wyspę, by osobiście przekonać się o skali kryzysu imigracyjnego, w jakim jest pogrążona, ogłosił, że "w ciągu 48-60 godzin na Lampedusie pozostaną tylko stali mieszkańcy". Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rządu uciekinierzy zostaną rozwiezieni statkami do ośrodków, baz, koszar i miasteczek namiotowych w innych punktach Włoch. - Wszędzie zostaną przywrócone normalne warunki - powiedział Berlusconi, zwracając uwagę na skalę "degradacji" otoczenia.

Premier Włoch zapewnił, że strona włoska otrzymała od władz Tunezji, skąd przypływają nielegalni imigranci, zapewnienie o tym, że będą one patrolowały porty i wybrzeża, aby powstrzymać ruch łodzi. - Kupujemy także kutry rybackie od Tunezyjczyków po to, aby nie mogły być wykorzystane do przerzutu ludzi. To zaś oznacza, że kiedy wycofam się z polityki, wezmę jeden kuter i będę sprzedawał świeże ryby - zażartował premier. - Mamy zapewnienie o gotowości przyjęcia wszystkich Tunezyjczyków, których uda nam się odesłać - dodał.

Jednocześnie Berlusconi poinformował mieszkańców wyspy, że zamierza zrealizować plan, który sprawi, iż "będzie ona miała kolory" słynnego kurortu Portofino. - Powierzyliśmy telewizjom RAI i Mediaset zrobienie materiałów, które przyciągną Włochów na Lampedusę, która zawsze była rajem i znowu nim będzie - obiecał Berlusconi. - Zajrzałem do internetu i kupiłem dom przy plaży Cala Francese. Nazywa się Dwie Palmy. Ja też będę mieszkańcem Lampedusy - dodał premier, wywołując aplauz wśród mieszkańców. Tuż po złożeniu przez premiera tego oświadczenia media podały, że Berlusconi zapłacił za willę na wyspie 1,5 miliona euro.

Willa, którą kupił premier Włoch, była kiedyś własnością arystokraty z Palermo. Jednopiętrowy dom ucierpiał w wyniku powodzi dwa lata temu: parter był bardzo zniszczony. Właściciele przeprowadzili remont, ale wiele pozostało jeszcze do zrobienia - poinformowali nowi sąsiedzi Berlusconiego.

PAP, arb