Libia: gdzie jest 400 rebeliantów?

Libia: gdzie jest 400 rebeliantów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM
Ponad 400 zwolenników opozycji zaginęło na wschodzie Libii, odkąd przed sześcioma tygodniami rozpoczęło się tam powstanie przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego - podała agencja Reutera, powołując się na organizacje praw człowieka. Przypuszcza się, że wiele osób zostało zabitych lub schwytanych przez siły rządowe.
Krewni wielu zaginionych porozwieszali na ścianach szpitali zdjęcia osób poszukiwanych z numerami telefonów i prośbą o informacje. Ponad 120 fotografii wisi na szpitalu w Bengazi: na co najmniej czterech są mężczyźni w mundurach wojskowych, jest też czterech lekarzy i trzech dziennikarzy. Większość zaginionych to bezrobotni młodzi mężczyźni, którzy przystąpili do powstania.

Omar Budabus i około 10 wolontariuszy z oddziału libijskiego Czerwonego Półksiężyca w Bengazi stara się na bieżąco uzupełniać listę zaginionych, rozmawiając z krewnymi i odwiedzając szpitale w Adżdabii - mieście, które wielokrotnie w czasie konfliktu przechodziło z rąk do rąk. - Ludzie codziennie przychodzą tu, żeby zdać relacje - podkreślił Budabus. Według niego, 353 osoby zaginęły w Bengazi i okolicach, 17 w Adżdabii, 21 w Bajdzie i 22 w Tikrze. - Większość to cywile. Niektórzy poszli na front z powstańcami i zaginęli. Niektórzy zostali złapani przez siły Kadafiego - tłumaczył.

Rewolta przeciwko rządzącemu Libią od 42 lat pułkownikowi Kadafiemu rozpoczęło się w połowie lutego w Bengazi od ulicznych protestów, które usiłowały spacyfikować siły bezpieczeństwa. Zajścia szybko przerodziły się w konflikt zbrojny, w który 19 marca zaangażowała się międzynarodowa koalicja, a następnie NATO. Celem misji państw Zachodu jest obrona chronienie cywili przed atakami sił Kadafiego.

PAP, arb