Poczobut naruszył zakaz, posiedzi 72 godziny

Poczobut naruszył zakaz, posiedzi 72 godziny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Poczobut (fot. Wikipedia) 
Działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, dziennikarz "Gazety Wyborczej" Andrzej Poczobut jest zatrzymany na 72 godziny z powodu naruszenia zakazu wyjazdu poza Grodno - powiedziała szefowa ZPB Andżelika Orechwo. Z Poczobutem będzie się próbował spotkać adwokat.
Poczobuta zatrzymano w środę, gdy miał jechać do Mińska, by wziąć udział w połączeniu (przez telełącze) z przedstawicielstwa Komisji Europejskiej z delegacją Parlamentu Europejskiego(PE) ds. Białorusi.

Na posiedzeniu delegacji dziennikarz "GW" miał opowiedzieć o  sprawie, którą wszczęła w związku z jego publikacjami prokuratura obwodowa w Grodnie. Poczobut jest podejrzany o znieważenie prezydenta Białorusi w tekstach z lat 2010-11 opublikowanych m.in. w "Gazecie Wyborczej". Za znieważenie głowy państwa grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

O tym, że Poczobut jest podejrzany o znieważenie prezydenta, prokuratura poinformowała go pod koniec marca. Następnie funkcjonariusze KGB nałożyli areszt na część jego majątku jako zabezpieczenie ewentualnej kary materialnej.

Są to kolejne działania białoruskiego wymiaru sprawiedliwości i służb bezpieczeństwa wobec Poczobuta w ostatnich miesiącach. W styczniu zatrzymało go KGB, a w jego mieszkaniu przeprowadzono rewizję. Podczas "profilaktycznej rozmowy" w KGB został uderzony przez funkcjonariusza. Trzykrotnie był sądzony za udział w demonstracji opozycji 19 grudnia w Mińsku. Najpierw sąd nie wydał wyroku, potem orzekł karę grzywny, a po apelacji prokuratury - karę 15 dni aresztu. Poczobut argumentował, że  na demonstracji był jako dziennikarz "GW". Po odbyciu kary wyszedł z  aresztu 25 lutego.

zew, PAP