Dekrety Benesza ponad wszystko (aktl.)

Dekrety Benesza ponad wszystko (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd nie zamierza proponować ustawodawcom żadnych zmian w związku z dekretami Benesza - zareagował czeski premier na wypowiedź komisarza Guentera Verheugena.
Wg Verheugena czeski gabinet jest gotów zaproponować ustawodawcom swego kraju zmiany, jeśli okaże się, że dekrety prezydenta Benesza są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.

"Trzeba się przekonać, czy mamy do czynienia z dyskryminacją przy zwracaniu własności w Czechach. Odnotowałem z zadowoleniem, że rząd Czech jest w trakcie oceniania tej kwestii. Komisja Europejska też ocenia wszystkie aspekty prawne tej sprawy. Ale mogę już teraz powiedzieć, że Czechy zadeklarowały gotowość do  przeprowadzenia w parlamencie zmian w ustawodawstwie, jeżeli ich obecne prawo byłoby sprzeczne z prawem europejskim" - mówił Verheugen, występując w środę na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.

"Jeśli ten cytat jest wierny (...), to chciałbym stwierdzić, że rząd czeski nie szykuje się do zaproponowania czeskim ustawodawcom jakichkolwiek zmian. Nie wiem, jak pan Verheugen na to wpadł" - oświadczył premier Zeman. Dodał, że będzie miał okazję wyjaśnić tę sprawę w bezpośredniej rozmowie z komisarzem ds. rozszerzenia Unii za dwa dni w Barcelonie podczas szczytu UE.

Według rzecznika czeskiego gabinetu Libora Rouczka, Verheugen w swoim środowym wystąpieniu interpretował słowa głównego czeskiego negocjatora Pavla Teliczki, który miał powiedzieć, że strona czeska zamierza zbadać, czy dekrety Benesza mogą mieć jeszcze dziś moc prawną i czy w systemie prawnym Republiki Czeskiej nie ma przypadkiem jeszcze czegoś, co pozostaje sprzeczne z dzisiejszym pojęciem praw człowieka.

Według moich informacji Teliczka nie rozmawiał o dekretach Benesza w sposób uzasadniający słowa Verheugena, upiera się Milosz Zemen.

"Nie powinno się mieszać dwóch spraw. Jeżeli chodzi o dekrety Benesza, komisarz powtórzył dokładnie to, co powtarza od tygodni. (...) Następnie mówił o innym prawie dotyczącym zwrotu mienia - o czechosłowackiej ustawie z 1991 roku - że trzeba się zorientować, czy ta ustawa nie pociąga ewentualnie za sobą dyskryminacji. To jest jedyna rzecz, której się trzeba teraz przyjrzeć" - odpowiedział na to rzecznik Verheugena, Jean-Christophe Filori.

Na takie rozróżnienie kładł nacisk na codziennym spotkaniu z prasą rzecznik komisarza Unii Europejskiej ds. poszerzenia Guentera Verheugena, pytany o wcześniejsze wystąpienie niemieckiego komisarza w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.

Na mocy kilku powojennych dekretów prezydenta Czechosłowacji Edvarda Benesza pozbawiono mienia i czechosłowackiego obywatelstwa Niemców sudeckich oraz kilkadziesiąt tysięcy Węgrów.

em, pap