Lider Jemenu wbił sobie ostatni gwóźdź do trumny?

Lider Jemenu wbił sobie ostatni gwóźdź do trumny?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jemeńczycy mają dość (fot. Wikipedia)
Setki tysięcy ludzi wyszły w niedzielę na ulice jemeńskich miast, potępiając prezydenta Alego Abd Allaha Salaha za jego wypowiedź na temat "sprzecznego z islamem" wspólnego udziału kobiet i mężczyzn w demonstracjach antyprezydenckich.
Piątkowa wypowiedź Salaha oburzyła Jemenki, które już w sobotę zorganizowały wielkie demonstracje w Sanie i kilku innych miastach. Ruch młodzieżowy, przewodzący w Jemenie antyreżimowym protestom, nazwał niedzielę "dniem honoru i godności", wzywając do kolejnych demonstracji. Tylko w mieście Taizz na południowym zachodzie kraju na ten apel odpowiedziało ponad 100 tysięcy ludzi. Dziesiątki tysięcy demonstrantów maszerowały w Adenie, Ibb, i innych miastach. W demonstracjach uczestniczyło wiele kobiet.

Abdel-Malek al-Jusefi, jeden z działaczy ruchu młodzieżowego, powiedział, że jest całkiem prawdopodobne, iż protesty po wypowiedzi prezydenta na temat udziału kobiet w demonstracjach mogą stać się "ostatnim gwoździem do trumny Salaha".

Antyprezydenckie demonstracje trwają w Jemenie od prawie trzech miesięcy. W niedzielę siły lojalne wobec Salaha otworzyły ogień do uczestników antyreżimowego marszu, raniąc co najmniej cztery osoby - informują świadkowie. Rannych zabrano do szpitali karetkami pogotowia i prywatnymi samochodami.

zew, PAP