Elżbieta II oddała hołd Irlandczykom. Irlandczycy starli się z policją

Elżbieta II oddała hołd Irlandczykom. Irlandczycy starli się z policją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Irlandii Mary McAleese i Elżbieta II (fot. FORUM)
Elżbieta II uczciła pamięć Irlandczyków poległych za sprawę niepodległości ich kraju, składając wieniec w Ogrodzie Pamięci w Dublinie, będącym narodowym irlandzkim sanktuarium. W tym czasie przeciwnicy jej wizyty starli się z policją.
Około stu demonstrantów obrzuciło policję ogniami sztucznymi, butelkami i puszkami, a w powietrze wystrzelono dwie świetlne race. Niektórzy uczestnicy protestu nieśli transparenty z napisem "Ruch Suwerenności 32 Hrabstw" (Republika Irlandii składa się z 26 hrabstw, a Irlandia Płn. z 6). Ruch Suwerenności 32 Hrabstw jest ugrupowaniem szerzej nieznanym, uważanym za polityczne skrzydło rozłamowej organizacji republikańskiej, tzw. Prawdziwej IRA (Real IRA), która zorganizowała zamach terrorystyczny w  Omagh w Irlandii Płn. w sierpniu 1998 r., już po podpisaniu irlandzkich porozumień okrągłego stołu, torujących drogę do przywrócenia autonomii prowincji.

Ogród Pamięci w centrum Dublina otwarto w 1966 r., w 50. rocznicę powstania wielkanocnego, które - choć krwawo stłumione - utorowało drogę do niepodległości Republiki Irlandii w 1922 r. Ogród Pamięci dedykowany jest "wszystkim tym, którzy oddali życie za sprawę wolności Irlandii". Elżbieta II, której towarzyszyła prezydent Irlandii Mary McAleese, uczciła poległych minutą ciszy. W tym czasie irlandzka flaga narodowa była opuszczona do połowy masztu. Gwardia sprezentowała broń, odegrano na  trąbce utwór "Last Post" wykonywany na cześć poległych na wojnie i odczytano irlandzki wiersz "Mieliśmy Wizję".

Elżbieta II jest pierwszym brytyjskim monarchą, który odwiedził niepodległą Irlandię. W 1911 r. w Irlandii przebywał dziad monarchini Jerzy V. Król nie potrzebował wówczas zaproszenia, ponieważ wizytował poddanych. Teraz Elżbieta II przybyła na  zaproszenie prezydent Irlandii, a Irlandczycy, w odróżnieniu od poddanych brytyjskich, nie skłaniali przed nią głowy.

PAP, arb