CIA miała szpiegów w Hezbollahu

CIA miała szpiegów w Hezbollahu

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Przywódca Hezbollahu, radykalnego szyickiego ugrupowania w Libanie, szejk Hasan Nasrallah oświadczył, że w organizacji wykryto trzech szpiegów, z czego dwóch pracowało dla amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA).
Według Nasrallaha szpiedzy, z których jeden został zwerbowany przed pięcioma miesiącami, nie stanowią poważnego zagrożenia dla Hezbollahu czy jego zdolności wojskowych. - Żaden z tych trzech nie należy do ścisłego kierownictwa organizacji, nie byli odpowiedzialni za ważne odcinki, żaden z nich nie miał istotnych informacji, które mogłyby naruszyć strukturę oporu - zaznaczył Nasrallah. Jak dodał, agenci CIA, którzy skaptowali szpiegów, mają dyplomatyczną ochronę amerykańskiej ambasady w Bejrucie.

Nasrallah oskarżył CIA o rekrutowanie szpiegów na rzecz Izraela. - Izraelczykom nie udało się spenetrować struktur Hezbollahu, dlatego też zwrócili się o pomoc do CIA - dodał. Jak zauważa agencja Reutera, po raz pierwszy hezbollahowie przyznali otwarcie, że ich struktury zostały spenetrowane.

Hezbollah, który jest uważany przez Waszyngton za organizację terrorystyczną, w czasie 34-dniowej wojny w 2006 roku odpalił w kierunku północnego Izraela prawie 4 tys. pocisków. Izrael użył w konflikcie sił powietrznych i lądowych. Wojna kosztowała życie 1,2 tys. Libańczyków i 160 Izraelczyków, a zakończyła ją rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, nakładająca blokadę na dostawy broni dla Hezbollahu oraz zabraniająca temu ugrupowaniu operowania w pobliżu granicy z Izraelem.

zew, PAP