28-letni południowoafrykański milioner Mark Shuttleworth ma w czwartek wyruszyć w kosmos jako drugi w dziejach płatny kosmiczny turysta.
Start Sojuza TM-34 z kosmodromu Bajkonur zaplanowano na godzinę 4.26 rano czasu polskiego w czwartek, a połączenie z ISS na około 6 rano czasu polskiego w sobotę. Poza Shuttleworthem, w kabinie Sojuza znajdą się Rosjanin Jurij Gidzenko i Włoch Roberto Vittori.
Shuttleworth, właściciel firmy internetowej, zapłacił za kosmiczną wycieczkę 20 mln dolarów. Taką samą sumę musiał wyasygnować jego poprzednik, 61-letni obecnie amerykański multimilioner Dennis Tito, który od 28 kwietnia do 6 maja ubiegłego roku odbył przy rosyjskiej pomocy lot na ISS.
Shuttleworth założył swą firmę konsultingu internetowego w 1996 roku i szybko dorobił się na niej znacznego majątku. Jako pierwszy uruchomił w pełni bezpieczny serwer sieciowy handlu elektronicznego o globalnym zasięgu, oferując oprogramowanie do rozszyfrowywania informacji i potwierdzania wiarygodności transakcji internetowych. W 1999 roku sprzedał ten system swemu konkurentowi, amerykańskiej firmie VeriSign.
Poza kosmicznymi zainteresowaniami, Shuttleworth znany jest ze wspaniałomyślności - wszystkich 57 pracowników jego firmy, w tym dwie sprzątaczki i ogrodnik, otrzymało jako premię bożonarodzeniową po milionie randów (165 tys. dolarów).
"Choć rakiety i kosmos fascynują mnie najbardziej, fascynowały mnie także komputery oraz internet i przypadkowo zrobiłem na tym karierę" - mówi o sobie. Do dziś pozostaje kawalerem.
Kosmiczna podróż Shuttlewortha ma potrwać 10 dni.
les, pap
Shuttleworth, właściciel firmy internetowej, zapłacił za kosmiczną wycieczkę 20 mln dolarów. Taką samą sumę musiał wyasygnować jego poprzednik, 61-letni obecnie amerykański multimilioner Dennis Tito, który od 28 kwietnia do 6 maja ubiegłego roku odbył przy rosyjskiej pomocy lot na ISS.
Shuttleworth założył swą firmę konsultingu internetowego w 1996 roku i szybko dorobił się na niej znacznego majątku. Jako pierwszy uruchomił w pełni bezpieczny serwer sieciowy handlu elektronicznego o globalnym zasięgu, oferując oprogramowanie do rozszyfrowywania informacji i potwierdzania wiarygodności transakcji internetowych. W 1999 roku sprzedał ten system swemu konkurentowi, amerykańskiej firmie VeriSign.
Poza kosmicznymi zainteresowaniami, Shuttleworth znany jest ze wspaniałomyślności - wszystkich 57 pracowników jego firmy, w tym dwie sprzątaczki i ogrodnik, otrzymało jako premię bożonarodzeniową po milionie randów (165 tys. dolarów).
"Choć rakiety i kosmos fascynują mnie najbardziej, fascynowały mnie także komputery oraz internet i przypadkowo zrobiłem na tym karierę" - mówi o sobie. Do dziś pozostaje kawalerem.
Kosmiczna podróż Shuttlewortha ma potrwać 10 dni.
les, pap