W ciągu dwóch dni walk wywołanych atakiem talibów z Pakistanu na posterunki policji w odludnej prowincji na wschodzie Afganistanu zginęło 33 policjantów i pięciu cywilów - poinformował w środę gubernator północno-wschodniej prowincji Nuristan Dżamaludin Badr. - W walkach zginęło także 40 talibów - dodał Badr.
Według afgańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, które nie podało bilansu ofiar wśród funkcjonariuszy, śmierć poniosło 27 talibskich bojowników, w tym "12 obywateli pakistańskich".
Zdaniem ministerstwa, "terroryści, którzy przekroczyli granicę od strony pakistańskiej, zaatakowali posterunki policji w regionie Kamdesz" w Nuristanie.
Spotkali się ze "znacznym oporem ze strony policji" - poinformowało MSW, dodając jedynie, że podczas walk "pewna liczba funkcjonariuszy poniosła śmierć lub odniosła obrażenia".pap, ps