Eksperyment pod nazwą "Uczciwe miasta" (Honest Cities) rozpoczęto 19 lipca. W ruchliwych punktach 12 największych miast USA ustawiono stoiska sprzedaży butelkowanej mrożonej herbaty. Bez sprzedawców, ale z informacją, że butelka kosztuje 1 dolara. Obok umieszczono pudełko, do którego ludzie mogli wrzucać pieniądze. To jednak od kupujących zależało, czy to zrobią. Osoba, która tego nie zrobiła, nie ponosiła żadnych konsekwencji.
Najlepiej w tym eksperymencie wypadło Chicago - w mieście tym aż 99 proc. osób zapłaciło za napój. W Bostonie, Seattle i Dallas, miastach które uplasowały się na drugim miejscu, osiągnięto wynik 97 proc. Najmniej uczciwi, podobnie jak w 2010 roku, okazali się mieszkańcy Nowego Jorku. Tylko 87 proc. z nich zapłaciło za butelkę herbaty.
- Chcieliśmy sprawdzić uczciwość Amerykanów szczególnie w sytuacji, kiedy nikt na nich nie patrzy - wyjaśnił Seth Goldman, prezes zarządu firmy Honest Tea z siedzibą w Bethesda, w stanie Maryland. - Miło było zobaczyć, że w większości miast padł 90 procentowy wynik - dodał. Prawie 5 tys. dolarów zebranych w czasie eksperymentu firma przeznaczy na konto organizacji charytatywnej wybranej w internetowym głosowaniu.
PAP, arb