Wśród powodów wybuchu epidemii ekspert WHO wymienił większą liczbą osiedli, w których w bardzo trudnych warunkach mieszkają osoby przesiedlone. Wyjaśnił, że dostęp do wody nadającej się do picia oraz do podstawowych urządzeń sanitarnych jest utrudniony. Yao zwrócił również uwagę na wysoki wskaźnik niedożywienia wśród dzieci oraz ograniczone możliwości ośrodków zdrowia.
Najwięcej przypadków cholery odnotowano w Mogadiszu, jednak epidemię potwierdzono także w kilku regionach na południu kraju. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy do Mogadiszu w poszukiwaniu pożywienia i schronienia dotarło ok. 100 tys. uchodźców z regionów południowej Somalii, gdzie dotkliwa susza doprowadziła do klęski głodu. Osoby te dołączyły do ponad 370 tys. ludzi, którzy już wcześniej opuścili swoje domy. Kolejne 1,5 tys. somalijskich uchodźców trafia codziennie do Kenii. W tym kraju schronienie znalazło dotychczas 440 tys. Somalijczyków.
Ok. 12,4 mln ludzi w Rogu Afryki, czyli regionie, w którego skład wchodzą: Somalia, Kenia, Etiopia i Dżibuti, cierpi z powodu najgorszej od kilkudziesięciu lat suszy. Susza zabiła dotychczas dziesiątki tysięcy ludzi - ocenia ONZ. Według UNICEF, niedożywionych jest 2 mln dzieci, a kolejne 500 tys. może umrzeć, jeśli w najbliższych tygodniach nie dostanie pomocy.
PAP, arb