Mnich - terrorysta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uzbrojony mnich buddyjski wtargnął do budynku parlamentu Tajlandii, wziął 30 zakładników i zażądał widzenia z premierem. Szybko został ujęty przez policję.
Mnich ubrany w tradycyjny strój buddyjski wtargnął do budynku parlamentu o godz. 8.30 (czasu lokalnego). Wystrzelił raz w  powietrze z pistoletu automatycznego Ak-47, a następnie schował się w pomieszczeniu dla ochrony razem z 30 zakładnikami -  dziennikarzami i parlamentarzystami.
Następnie przez megafon napastnik przedstawił się jako Sayan Chitasuro, wyjaśnił, że pochodzi z prowincji Chantaburi w  południowo-zachodniej części Tajlandii i zażądał spotkania premierem.
"Żądam rozmowy z premierem Thaksinem Shinawatrą; chcę złożyć skargę na niesprawiedliwe traktowanie, gdy zostałem aresztowany przez lokalną policję" - oświadczył mnich. Po 50 minutach mnich został ujęty przez policję. W incydencie nikt nie ucierpiał.
les, pap