Zmarł kolejny hokeista z katastrofy rosyjskiego Jaka

Zmarł kolejny hokeista z katastrofy rosyjskiego Jaka

Dodano:   /  Zmieniono: 
W szpitalu w Moskwie zmarł w poniedziałek Aleksandr Galimow, fot. Wikipedia 
W szpitalu w Moskwie zmarł w poniedziałek Aleksandr Galimow, napastnik Lokomotiwu Jarosław i reprezentacji Rosji w hokeju na lodzie, ciężko ranny w katastrofie samolotu pasażerskiego Jak-42. Liczba ofiar wypadku pod Jarosławiem wzrosła tym samym do 44 osób.
W wypadku tym zginęła cała drużyna Lokomotiwu, jednego z najlepszych klubów hokejowych w Rosji. Jarosławski zespół leciał do Mińska na mecz pierwszej kolejki Kontynentalnej Ligi Hokejowej (KHL) z tamtejszym Dynamem.

26-letni Galimow miał poparzone 90 proc. powierzchni ciała, w tym górne drogi oddechowe. Po katastrofie hokeista o własnych siłach zdołał wydostać się z płonącego wraku. W czwartek został przetransportowany do Instytutu Chirurgii im. Aleksandra Wiszniewskiego, elitarnej kliniki w stolicy Rosji specjalizującej się w leczeniu oparzeń, gdzie lekarze przez pięć dni walczyli o jego życie.  Śmierć Galimowa oznacza, że liczba ofiar wypadku wzrosła do 44 osób. Moskiewscy lekarze wciąż walczą o życie drugiego z ocalałych z katastrofy - inżyniera pokładowego Aleksandra Sizowa. Ma on poparzone 15 proc. powierzchni ciała. Doznał wielu złamań, ma pękniętą podstawę czaszki. 

Rosja: Jak-42 rozbił się przy starcie. 43 osoby nie żyją

W katastrofie lotniczej w Rosji zginęli wybitni hokeiści

Do wypadku doszło o godz. 16.05 czasu moskiewskiego (14.05 czasu polskiego). Jak-42 spadł wkrótce po starcie z lotniska Tunoszna, około 2 km od Jarosławia. Samolot nie zdołał nabrać wysokości, zawadził o antenę lotniskowej radiolatarni, rozpadł się na kilka części i runął na ziemię. Część kadłuba wpadła do Wołgi.

Za przyczynę katastrofy wstępnie uznano niesprawność techniczną Jaka-42 i "czynnik ludzki", tj. błąd załogi lub niedociągnięcia ze strony służb naziemnych.

pap, ps