Rosja zamknęła granice dla 11 urzędników USA

Rosja zamknęła granice dla 11 urzędników USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosja zastosowała "zasadę wzajemności" (fot. Pymouss/Wikipedia) 
Lista urzędników państwowych z USA, wobec których władze w Moskwie wprowadziły zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej, liczy 11 osób - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow.
Wykaz ten stanowi odpowiedź na zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych rosyjskich urzędników państwowych z "listy Magnitskiego", którzy są współodpowiedzialni za śmierć tego prawnika, zaangażowanego w  walkę z korupcją w Rosji. - Mamy własną listę, która obowiązuje. Widnieje na niej 11 nazwisk -  tak, jak ma to miejsce w USA - przekazał Riabkow na nieformalnym spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie. Wiceszef MSZ FR dodał, że restrykcje wizowe objęły osoby, które złamały prawa obywateli Rosji i kilku innych państw w USA lub strefach amerykańskiej jurysdykcji. Riabkow nie zdradził żadnych szczegółów. Potwierdził tylko, że w wykazie figurują również osoby mające związek z  więzieniem w Guantanamo.

Zasada wzajemności

22 października rosyjskie MSZ potwierdziło wprowadzenie zakazu wjazdu na terytorium Rosji przedstawicieli władz amerykańskich. - Na podstawie zasady wzajemności zatwierdzono spis obywateli USA, których pobyt na  terenie Federacji Rosyjskiej został uznany za niepożądany -  zakomunikował wówczas rzecznik MSZ Rosji Aleksandr Łukaszewicz. Dodał, że na liście znaleźli się "waszyngtońscy urzędnicy wysokiej rangi, którzy mają związki z przestępstwami w sferze humanitarnej". Łukaszewicz nie ujawnił nazwisk tych urzędników. Przypisał im jednak odpowiedzialność m.in. za "legalizację tortur w amerykańskich więzieniach specjalnych", a także "niewyjaśnione zabójstwa cywilów w  Iraku i Afganistanie".

O "symetrycznej odpowiedzi" Moskwy na wprowadzenie przez Departament Stanu USA sankcji wizowych wobec rosyjskich urzędników państwowych odpowiedzialnych za śmierć Siergieja Magnitskiego informował już w  sierpniu rosyjski dziennik "Kommiersant".

Zmarł w więzieniu

37-letni Magnitski zmarł 16 listopada 2009 roku w moskiewskim więzieniu Matrosskaja Tiszyna. Przed tym przez prawie rok był więziony w  Butyrkach. Jego obrońcom powiedziano, że przyczyną zgonu była przepuklina przewodu pokarmowego. Tymczasem zarówno oni, jak i sam Magnitski kilkakrotnie składali wcześniej skargi, że odmawia się leczenia go na zapalenie trzustki, którego nabawił się po zatrzymaniu w  2008 roku. Przed aresztowaniem prawnik nie narzekał na zdrowie. W ocenie ekspertów z zakresu medycyny sądowej, Magnitskiemu, prawnikowi funduszu inwestycyjnego Hermitage Capital Management (HCM), nie udzielono należytej pomocy lekarskiej podczas jego pobytu w  więzieniu śledczym, co skutkowało tym, że nie wykryto u niego we  właściwym czasie chorób chronicznych, m.in. cukrzycy i żółtaczki, na  które cierpiał, a w konsekwencji - nie podjęto leczenia.

Magnitskiego zatrzymano pod zarzutem oszustw podatkowych w ramach śledztwa przeciwko Hermitage Capital Management, kiedyś największemu funduszowi inwestycyjnemu w Rosji. Szefowi funduszu Williamowi Browderowi, który piętnował korupcję w dużych firmach rosyjskich, w 2005 roku zakazano wjazdu do Rosji, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego. W czerwcu bieżącego roku zakaz ten cofnięto. W 2007 roku przeprowadzono rewizję w biurze Hermitage i - jak twierdzi fundusz - wykorzystano skonfiskowane wówczas dokumenty do  przejęcia spółek, z którymi współpracował Hermitage. Magnitskiego aresztowano wkrótce po tym, gdy podczas przesłuchania wskazał urzędników zamieszanych w przejęcia spółek. Prawnik oskarżył ich o  zagarnięcie z budżetu państwa równowartości 230 mln dolarów.

zew, PAP