"Bomby wodne" spadają na Włochy. Sytuacja w Neapolu jest krytyczna

"Bomby wodne" spadają na Włochy. Sytuacja w Neapolu jest krytyczna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nad Włochami od 4 listopada przetaczają się nawałnice (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Fala niepogody, przetaczająca się przez Włochy, wywołała powodzie i podtopienia w Piemoncie na północy i w Kampanii na południu. Koło Neapolu zginął mężczyzna - na jego samochód w czasie burzy runęło drzewo. Meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi nawałnicami i burzami, nazywanymi "bombami wodnymi", które mogą nawiedzić także inne rejony Włoch.
Sytuację w rejonie Neapolu określa się jako krytyczną. Po nawałnicach, jakie przechodzą nad tym obszarem od 5 listopada, z brzegów wystąpiły liczne strumienie. Pod wodą znalazły się osady: Saviano, Piazzola di Nola i Volla.

Pogarszają się także warunki w Piemoncie, zwłaszcza w okolicach Turynu i miastach: Alessandria, Ovada i Novi Ligure. Kilka osad w piemonckich dolinach jest odciętych od świata. W całej prowincji Turyn ewakuowano setki osób. W związku z utrzymującym się kryzysem lokalne władze podjęły decyzję o zamknięciu w poniedziałek szkół w wielu miejscowościach.

Dwa dni po katastrofalnej powodzi w Genui w Ligurii, gdzie 4 listopada zginęło 6 osób, trwa usuwanie olbrzymich szkód, wyrządzonych przez strumienie, które zalały miasto. W całej Ligurii wzrósł poziom wody w rzekach i  potokach.

PAP, arb