Komorowski: koniec negocjacji UE z Ukrainą to sukces

Komorowski: koniec negocjacji UE z Ukrainą to sukces

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
„Poważnym sukcesem” nazwał prezydent Bronisław Komorowski zakończenie negocjacji między UE a Ukrainą w sprawie umowy stowarzyszeniowej zastrzegając, że Polska chciałaby, aby proces integracji Ukrainy ze Wspólnotą zachodził szybciej.

O zakończeniu negocjacji poinformował podczas szczytu Ukraina-UE w Kijowie przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Przebywający z kilkudniową wizytą w Chinach Komorowski nawiązał w  rozmowie z polskimi dziennikarzami do opinii Van Rompuya, według którego zakończenie negocjacji UE z Ukrainą to „gigantyczny postęp".

- To jest ogromny, do niedawna jeszcze niewyobrażalny postęp w sprawie integrowania się Ukrainy ze światem zachodnim – ocenił polski prezydent. - Pewnie, że chcielibyśmy więcej, a najlepiej szybką perspektywę członkostwa Ukrainy w UE, ale tę pracę musi przede wszystkim wykonać Ukraina – dodał zapewniając, że Kijów będzie wspomagany w  działaniach przez Warszawę.

Komorowski zwrócił uwagę, że zakończenie negocjacji UE-Ukraina jest „efektem konsekwentnego i trwającego od lat działania Polski". - Sprawa wspomagania Ukrainy i w jej niełatwej drodze ku zachodnim strukturom jest konsekwentnie realizowana przez kolejne ekipy polityczne w Polsce –  powiedział prezydent. Jego zdaniem, jest to „jeden z nielicznych przykładów istnienia w  polskiej polityce zagranicznej niepisanego konsensu obejmującego nie  tylko koalicję rządzącą, ale także prawicową i lewicową opozycję”. - Wszyscy mamy powód do satysfakcji, by kontynuować wysiłki, aby  Ukraina była w stanie przy pomocy Polski uzyskać jak najlepsze tempo, jeśli chodzi o parafowanie, a następnie podpisanie umowy stowarzyszeniowe – ocenił.

Zgodnie z oczekiwaniami na szczycie w Kijowie nie doszło do  parafowania umowy stowarzyszeniowej. Jest to wynikiem zaniepokojenia UE, wywołanego upolitycznieniem ukraińskiego sądownictwa. Jego symbolem stało się skazanie na siedem lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko.

Odnosząc się do sytuacji Tymoszenko, Komorowski powiedział: „Wszyscy chcielibyśmy, aby ta sprawa przestała być źródłem kłopotów na drodze Ukrainy do szybkiego podpisania umowy, ale wydaje się, że nie można pozwolić sobie na jakąkolwiek ingerencję w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Liczę na dojrzewanie opinii w tej kwestii ukraińskich władz".

eb, pap