Pakistańska armia nie chce brać władzy siłą. "Wspieramy demokrację"

Pakistańska armia nie chce brać władzy siłą. "Wspieramy demokrację"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Generał Ashfaq Kayani zapewnia, że pakistańskie wojsko nie sięgnie po władzę (fot. Abbas/Xinhua/ZUMAPRESS.com/FORUM) 
Dowódca sił zbrojnych Pakistanu generał Ashfaq Kayani oświadczył, że wszelkie spekulacje na temat planowania przez wojsko przejęcia władzy w kraju są bezpodstawne. Kayani podkreślił, że wojsko będzie w dalszym ciągu wspierało demokrację.

Zaniepokojenie cywilnych przywódców Pakistanu wzbudziła notatka, oskarżająca generałów o przygotowywanie zamachu stanu. Chodzi o  opublikowaną 10 października w gazecie "Financial Times" notkę dyplomatyczną, którą miał napisać były ambasador Pakistanu w USA Husain Haqqani.

W notatce, która miała być przekazana Pentagonowi, zawarta jest prośba o pomoc amerykańską w udaremnieniu zamachu stanu w Pakistanie. Zamach miał nastąpić wkrótce po operacji amerykańskich komandosów w Pakistanie, podczas której zabity został przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden. Haqqani zaprzeczył jakoby był autorem tej notatki, jednak wkrótce potem podał się do dymisji. Z kolei generał Kayani wezwał do przeprowadzenia śledztwa w celu ustalenia autora notatki.

22 grudnia premier Pakistanu Yousuf Raza Gilani mówił o spisku, mającym na celu obalenie rządu. Nie zarzucił tego wprost siłom zbrojnym, ale powiedział, że armia nie może działać jak "państwo w państwie". W swej 64-letniej historii Pakistan przeżył całą serię zamachów stanu dokonanych przez wojskowych, którzy sprawowali władzę przez połowę tego okresu.

PAP, arb