Anastassia Michaeli z partii Izrael Nasz Dom chlusnęła wodą w twarz Ghaleba Majadeli z Partii Pracy po tym jak ten w czasie posiedzenia parlamentarnej komisji edukacji, kultury i sportu nazwał ją "faszystką". Gorąca parlamentarna debata dotyczyła ewentualnego zwolnienia dyrektora szkoły, Araba posiadającego izraelskie obywatelstwo, który zabrał uczniów na marsz w obronie praw człowieka zorganizowany w Tel Awiwie.
Majadele, broniący dyrektora nazwał atakującą go Michaeli "faszystką". Apelował też do niej aby się "zamknęła". W odpowiedzi posłanka nalała do szklanki wody, a następnie chlusnęła nią w twarz posłowi po czym opuściła salę posiedzeń. - Majadele nauczy się nie obrażać kobiet. Zbrukał honor Knesetu - przekonywała. Majadele ocenił natomiast, że "nie powiedział niczego co mogłoby narazić na szwank honor i status" posłanki. - Żaden członek Knesetu do tej pory nie wylał na kolegę szklanki wody. Przewodniczący Komisji jest z jej frakcji i nic z tym nie zrobił. Oblała wodą moją twarz i ubranie ze względu na temat dyskusji. Mam prawo o tym mówić - oburzał się.
Posłanka chce złożyć skargę do Komisji Etyki na Majadele. Z kolei przewodniczący Knesetu Reuven Rivlin zamierza zażądać od Komisji reakcji na zachowanie Michaeli. - Z głębokim smutkiem usłyszałem o incydencie w Komisji Edukacji. Taki akt nie może być ignorowany i boli cały Kneset - podkreślił.
Posłanka chce złożyć skargę do Komisji Etyki na Majadele. Z kolei przewodniczący Knesetu Reuven Rivlin zamierza zażądać od Komisji reakcji na zachowanie Michaeli. - Z głębokim smutkiem usłyszałem o incydencie w Komisji Edukacji. Taki akt nie może być ignorowany i boli cały Kneset - podkreślił.
arb, ENEX, TVN24.pl