Koizumi u Kima (aktl.)

Koizumi u Kima (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Japonii Junichiro Koizumi z jednodniową wizytą w Korei Północnej. To pierwsza wizyta japońskiego przywódcy w komunistycznej części Korei.
Po pierwszym spotkaniu premiera Junichiro Koizumiego i lidera północnokoreańskiego Kim Dzong Ila w Phenianie, Japonia i Korea Północna zapowiedziały wznowienie w październiku rozmów w sprawie normalizacji dwustronnych stosunków.
Poinformowano o tym w oficjalnym komunikacie, opublikowanym w Phenianie po rozmowach premiera Japonii Junichiro Koizumiego z północnokoreańskim liderem Kim Dzong Ilem.
Japonia wyraziła ubolewanie z powodu kolonialnych rządów na Półwyspie Koreańskim (1910-1945), podczas gdy Korea Północna po  raz pierwszy faktycznie przyznała się - i przeprosiła za ten fakt - do uprowadzenia przez swych agentów 11 obywateli japońskich.
Korea Północna zadeklarowała też we wtorek, iż przedłuży - poza obecny termin 2003 r. - moratorium na próby z bronią rakietową. Phenian i Tokio zgodziły się też na nawiązanie dialogu w sprawach bezpieczeństwa. Korea Północna oświadczyła również, że gotowa jest nawiązać dialog ze Stanami Zjednoczonymi.
Ponadto Kim Dzong Il poinformował premiera Japonii o losach Japończyków, porwanych przez północnokoreański wywiad.
Sprawa dotyczy 11 obywateli Japonii, uprowadzonych - jak twierdzono do tej pory w Tokio, a dementowano w Phenianie - w  latach 1977-1983 przez północnokoreański wywiad.
Północnokoreańska agencja KCNA podała - po raz pierwszy uznając faktycznie odpowiedzialność Korei Północnej za  uprowadzenia - że czterech spośród porwanych Japończyków nadal żyje.
Kim Dzong Il miał także wyrazić ubolewanie z powodu porwań, zapowiadając "ukaranie winnych".
Premier Junichiro Koizumi był pierwszym szefem japońskiego rządu, składającym wizytę w Phenianie. Jeszcze we wtorek ma powrócić do Tokio.
Korea Północna i Japonia nie utrzymują dotąd stosunków dyplomatycznych - rozmowy w tej sprawie utknęły w martwym punkcie przed dwoma laty.

les, pap