Spowolnienie świata i Polski

Spowolnienie świata i Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
W przyszłym roku wzrost gospodarczy na świecie będzie niższy niż się spodziewano. Korzystne są natomiast prognozy dla krajów kandydujących do UE... z wyjątkiem Polski.
Wzrost gospodarczy na świecie będzie niższy niż się spodziewano i wyniesie w 2002 roku 2,8 proc., a 3,7 proc. w 2003 roku, prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Może to oznaczać, że odbicie gospodarki światowej po dwóch latach wolniejszego wzrostu zaczyna tracić rozpęd. MFW podtrzymał swoją wcześniejszą prognozę na 2002 rok, ale obniżył na następny - z 4,0 proc.

Zdaniem ekspertów MFW, globalne ożywienie gospodarcze znowu jest zagrożone w związku ze spadkami na giełdach amerykańskich, utratą zaufania przez inwestorów po serii skandali korporacyjnych i wzrostem cen ropy na światowych rynkach paliw.

W przedstawionym w środę jesiennym półrocznym raporcie o  perspektywach dla gospodarki światowej eksperci MFW obniżyli prognozy wzrostu gospodarczego dla USA w tym roku do 2,2 proc., z  2,3 proc. prognozowanych poprzednio. Obniżono też prognozy dla USA na rok 2003. Wzrost PKB wynieść ma 2,6 proc. wobec szacowanych wcześniej 3,4 proc. Oceniają też, że amerykańska waluta jest nadal przewartościowana.

MFW szacuje, że wzrost gospodarczy w strefie euro wyniesie w tym roku 0,9 proc. wobec prognozowanych w kwietniowym raporcie 1,4 proc. W 2003 r. wzrost gospodarczy w eurolandzie ma wynieść zaś 2,3 proc.

Dla Niemiec, największej gospodarki w eurolandzie, eksperci Funduszu przewidują wzrost PKB w 2002 r. o 0,5 proc., a w przyszłym roku o 2,0 proc.

Gospodarka Japonii skurczy się w tym roku o 0,5 proc., a w przyszłym roku wzrośnie o 1,1 proc.

Na tym tle nieźle prezentują się gospodarki krajów kandydujących do UE. Według raportu MFW, kraje te wykazały "zdumiewającą odporność" na spadek tempa wzrostu gospodarki światowej i w 2002 r. mogą liczyć na wzrost w granicach 2,5 - 4,5 proc.

MFW przewiduje dla 12 krajów kandydujących do UE - Polski, Czech, Węgier, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Słowenii, Malty, Cypru, Rumunii i Bułgarii - średni wskaźnik wzrostu w wysokości 3 proc. w 2002 r. i 4,1 proc. w 2003 r. Dla Turcji, która jest kandydatem do UE, ale nie rozpoczęła jeszcze negocjacji, MFW przewiduje wzrost 3,9 proc. w 2002 r. i 5 proc. w 2003 r.

"Aktywność regionalna została wzmocniona przez silny wkład zagranicznych inwestycji bezpośrednich, stanowiących poważne źródło finansowania zewnętrznego i wspierających popyt wewnętrzny" - wskazuje MFW.

Sytuacja poszczególnych krajów jest jednak dość zróżnicowana. Najsłabiej wypada w tym gronie Polska. "Gospodarka Polski jest ciągle relatywnie słaba, chociaż opublikowane wskaźniki aktywności były pomyślniejsze w ostatnich miesiącach" - głosi raport.

Polski rząd w założeniach do budżetu na 2003 r. przyjął wzrost gospodarczy na poziomie 1,2 proc. w tym roku i 3,5 proc. w 2003.

"Pozycja Węgier pozostała silniejsza niż Polski ze wzrostem gospodarczym szacowanym na ok. 3,5 proc. w 2002 r. i 4 proc. w  2003 r."

Węgry i Czechy MFW ostrzega jednak przed wzrostem deficytu budżetowego. W wypadku Czech zwiększył się on po letnich powodziach.

Bułgaria i Rumunia mogą liczyć na wskaźnik wzrostu 4 - 5 proc. w  tym i w 2003 roku.

em, pap