USA: nie odwracamy się od Europy. Wciąż jesteście dla nas ważni

USA: nie odwracamy się od Europy. Wciąż jesteście dla nas ważni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leon Panetta (fot. EPA/TOBIAS HASE/PAP) 
Nowa strategia obronna USA nie oznacza, że Ameryka odwraca się od Europy, lecz potwierdza znaczenie partnerstwa transatlantyckiego - zapewnił w Monachium amerykański sekretarz obrony Leon Panneta. Szef Pentagonu zaznaczył, że prezydent USA Barack Obama jest zdecydowany rozwijać system obrony antyrakietowej w Europie, obejmujący radar w Turcji i rakiety w Polsce i w Rumunii.
W wystąpieniu na Monachijskiej Konferencji o Bezpieczeństwie Panetta zarysował nową strategię obronną Stanów Zjednoczonych, która zakłada zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w regionie Azji i  Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie przy planowanej redukcji liczebności sił zbrojnych USA. Z Europy mają zostać wycofane dwie z czterech brygad amerykańskich, Nowa koncepcja USA "potwierdza trwałe strategiczne znaczenie partnerstwa transatlantyckiego USA z Europą" - podkreślił Panneta - Dobrobyt i bezpieczeństwo Europy pozostają dla nas najważniejsze - dodał.

Szef Pentagonu przypomniał, że Europa jest pierwszym partnerem USA, co potwierdzono w Afganistanie i niedawno w trakcie operacji w Libii. Takie samo zapewnienie złożyła w trakcie konferencji sekretarz stanu USA Hillary Clinton. - Europa jest i pozostaje dla nas pierwszorzędnym partnerem - powiedziała Clinton. - Gdy prezydent Obama mówi, że Europa jest nośnym filarem naszego zaangażowania na świecie, to nie są to tylko uspokajające słowa, ale to rzeczywistość - zapewniła.

Powodem zmian strategii obronnej Stanów Zjednoczonej są oszczędności -  w ciągu nadchodzącej dekady Ameryka chce ograniczyć budżet na obronność o 487 mld dolarów. Według Panetty amerykańskie siły zbrojne mają - mimo tych cięć budżetowych - pozostać najmocniejsze na świecie i będą w stanie bronić także interesów swoich sojuszników. Szef Pentagonu zapowiedział, że Stany Zjednoczone chcą m.in. zwiększyć swoje zaangażowanie w NATO-wskich siłach szybkiego reagowania. - Armia USA będzie mniejsza, ale elastyczniejsza, nowoczesna i przygotowana na wyzwania przyszłości - podkreślił Panetta.

Zarówno szef Pentagonu, jak i Clinton przypomnieli również, że także Europa ma  zobowiązania wynikające z priorytetowego charakteru sojuszu transatlantyckiego. Nie chodzi tylko o bardziej wyrównany podział ciężarów, związanych z obronnością, ale też uporanie się z kryzysem zadłużenia. - Potrzebujemy wspólnej strategii wzrostu gospodarczego. To tak samo ważne, jak nasza globalna współpraca w sferze bezpieczeństwa -  powiedziała Clinton. Sekretarz stanu USA dodała, że Stany Zjednoczone są przekonane, iż "Europa ma wolę i środki pozwalające nie  tylko na redukcję długów i budowanie potrzebnych >murów ochronnych<, ale też na zapewnienie wzrostu, aby odzyskać płynność i zaufanie rynków". Clinton podkreśliła też, że USA i Europa muszą wspólnie występować przeciwko dyktatorom. - Gdy tyran w Damaszku brutalnie traktuje własny naród, Ameryka i Europa stoją ramię w ramię - podkreśliła, komentując wydarzenia w Syrii. - Gdziekolwiek tyrani lekceważą żądania własnych narodów, musimy współpracować i dać im jasny sygnał: nie powstrzymacie nadejścia przyszłości za pomocą broni - dodała amerykańska sekretarz stanu.

PAP, arb