Konsultacje w sprawie ACTA z Trybunałem UE? To niewykluczone

Konsultacje w sprawie ACTA z Trybunałem UE? To niewykluczone

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podpisanie ACTA wywołało protesty w całej Unii Europejskiej (fot. EPA/FREDRIK PERSSON/PAP)
Sprawozdawca raportu komisji PE prowadzącej konsultacje ws. ACTA socjaldemokrata David Martin zapowiedział, że dogłębnie przestudiuje treść umowy i zasięgnie porady prawnej, jeśli okaże się to konieczne - także Trybunału Sprawiedliwości UE.
- ACTA nie powinna zmieniać istniejącego prawa europejskiego. Mam zamiar dogłębnie przestudiować tekst i zasięgnąć porady prawnej, włączając w to Trybunał Sprawiedliwości UE, jeśli to konieczne, by  zapewnić, że ACTA jest zgodna z istniejącym prawem UE - napisał w komunikacie Martin. Wcześniej opinii Trybunału UE ws. ACTA - międzynarodowej umowy o walce z piractwem i podróbkami domagali się Zieloni w Parlamencie Europejskim. Brytyjczyk dodał, że celem ACTA jest lepsze egzekwowanie istniejących przepisów o ochronie własności intelektualnej poprzez współpracę międzynarodową. - Nie będę działał w pośpiechu i będę otwarty oraz transparentny w swojej pracy - zapewnił europoseł.

Głosowanie w sprawie ACTA za pół roku

 

6 lutego Martin został wybrany na sprawozdawcę prowadzącej konsultacje ws. ACTA w PE komisji ds. handlu międzynarodowego. Raport tej komisji będzie podstawą głosowania całego Parlamentu, który może poprzeć lub odrzucić umowę. Odrzucenie ACTA zatrzymałoby jej ratyfikację dla całej UE. Głosowanie jest wstępnie przewidywane na lato. Przed głosowaniem plenarnym będą jeszcze głosowane opinie innych komisji do raportu komisji ds. handlu międzynarodowego.

Kontrowersyjna umowa

ACTA podpisały 26 stycznia w Tokio 22 kraje UE, w tym Polska, a w  imieniu samej UE ambasador unijny w Tokio. Pozostałe pięć krajów UE, czyli Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja, ma ją podpisać w ciągu najbliższych tygodni. Jednak by umowa weszła w życie, w Unii musi ją ratyfikować PE oraz wszystkie kraje członkowskie; dopiero wtedy ostateczną zgodę wydaje Rada UE (wstępną wydała już jesienią ubiegłego roku). W grudniu ubiegłego roku ACTA podpisały Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Korea Płd., Japonia, Nowa Zelandia, Maroko i Singapur. 3 lutego premier Donald Tusk poinformował o zawieszeniu procesu ratyfikacji ACTA w Polsce. 6 lutego premier rozpoczął publiczną debatę nt. umowy, która wywołuje protesty internautów. Także czeski rząd wstrzymał proces ratyfikacji ACTA. Podkreślono, że gabinet musi jeszcze dokładnie przeanalizować treść umowy. 26 stycznia na znak protestu przeciwko podpisaniu ACTA przez UE z  funkcji sprawozdawcy zrezygnował francuski socjaldemokrata Kader Arif. Ocenił, że ACTA "idzie za daleko", bo może odciąć dostęp do ratujących życie leków generycznych (z których korzystają głównie biedniejsze kraje) i ograniczyć wolność w sieci.

"Obawy internautów są bezpodstawne"

Rzecznik KE ds. handlu John Clancy przekonywał niedawno, że obawy aktywistów w sieci są bezpodstawne, a sugerowanie, że ACTA ogranicza wolność w internecie, jest kłamstwem. Rzecznik zaprzeczył, jakoby społeczność internetowa i PE nie byli konsultowani w trakcie negocjacji porozumienia, przyznał jednak, że tak jak inne międzynarodowe umowy ACTA nie była negocjowana publicznie.

ja, PAP