Liga Arabska znów będzie patrzeć na ręce Asadowi?

Liga Arabska znów będzie patrzeć na ręce Asadowi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem USA Asad zdecydował się na "brutalną rozprawę z własnym narodem" (fot. EPA/YAHYA ARHAB/PAP)
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył, że Liga Arabska zamierza wznowić misję swoich obserwatorów w Syrii, która została zawieszona po tym jak reżim prezydenta Baszara el-Asada odmówił z nimi współpracy. Ban Ki Mun, który powrócił właśnie z podróży po Bliskim Wschodzie, wyjaśnił, że poinformował go o tym w rozmowie telefonicznej przedstawiciel Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi.
El-Arabi miał zaproponować wspólną misję obserwacyjną ONZ i Ligi Arabskiej w Syrii. Ban Ki Mun odpowiedział, że ONZ gotowa jest udzielić pomocy, ale decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta. Sekretarz generalny ONZ ocenił jednocześnie, że fiasko uchwalenia rezolucji Rady Bezpieczeństwa w sprawie Syrii było "katastrofalną porażką", która zachęciła reżim w Damaszku do "nasilenia wojny z własnym narodem". Podczas głosowania nad rezolucją 4 lutego z prawa weta skorzystały Rosja i Chiny.

Wcześniej rzecznik Białego Domu Jay Carney skrytykował apel Rosji o rozmowy między reżimem w Damaszku i opozycją. Carney ocenił, że prezydent Asad "zaprzepaścił okazję" do takich rozmów decydując się na  "brutalną rozprawę z własnym narodem". Z kolei według rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, który złożył 7 lutego wizytę w Damaszku, prezydent Asad jest gotów do rozmów "ze wszystkimi siłami politycznymi" aby zakończyć konflikt.

Ocenia się, że w ciągu 11 miesięcy powstania przeciwko rządom Asada, liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 6 tys.

PAP, arb