Wygrała wybory w Osetii Południowej. Pobiła ją policja

Wygrała wybory w Osetii Południowej. Pobiła ją policja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Opozycjonistka Ałła Dżiojewa, której wybór na prezydenta separatystycznej Osetii Południowe jest w stanie ciężkim, lecz stabilnym (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Opozycjonistka Ałła Dżiojewa, której wybór na prezydenta separatystycznej Osetii Południowej został unieważniony, jest w stanie ciężkim, lecz stabilnym - poinformowano. Dzień wcześniej Dżiojewą przewieziono do szpitala po akcji policji w jej biurze.
Według południowoosetyjskiej agencji RES, pacjentka jest przytomna i otoczona niezbędną opieką medyczną. Zwolennicy Dżiojewej utrzymują, że kobieta została uderzona w głowę kolbą karabinu podczas próby doprowadzenia jej na przesłuchanie w  charakterze świadka. Według władz Osetii Południowej, wobec Dżiojewej nie stosowano przymusu fizycznego, co potwierdziło badanie. Dżiojewa, kiedy do jej biura przyszli policjanci, doznała gwałtownego skoku ciśnienia. Przewieziono ją na oddział intensywnej opieki. Według lekarzy za dwa dni trafi na zwykły oddział.

62-letnia Dżiojewa odrzuciła werdykt Sądu Najwyższego, który orzekł w  grudniu, że jej stronnicy naruszyli prawo podczas głosowania i anulował wyniki wyborów. Według wstępnych danych wygrała je Dżiojewa, zdobywając ok. 57 proc. głosów i pokonując popieranego przez Rosję Anatolija Bibiłowa. Jak piszą agencje Dżiojewa wyznaczyła na piątek swą inaugurację na stanowisku prezydenta.

Sporne wybory w Osetii Południowej były pierwszymi od uznania przez Rosję po pięciodniowej wojnie z Gruzją w sierpniu 2008 roku niepodległości tego regionu i drugiej separatystycznej republiki -  Abchazji. Gruzja traktuje w dalszym ciągu oba regiony jako swoje terytorium, toteż wybory w Osetii Południowej uznała za nielegalne. Niepodległość Osetii Płd. i Abchazji uznało tylko kilka państw.

ja, PAP