ACTA do Trybunału Sprawiedliwości. Trzeba je sprawdzić

ACTA do Trybunału Sprawiedliwości. Trzeba je sprawdzić

Dodano:   /  Zmieniono: 
KE mówi nie dla ACTA, fot. Youtube 
Komisja Europejska zdecydowała o przekazaniu międzynarodowej umowy o zwalczaniu podróbek oraz piractwa w internecie (ACTA) do Trybunału Sprawiedliwości UE, by ocenił, czy nie narusza ona praw podstawowych. Taki ruch może spowodować zawieszenie jej ratyfikacji - przyznała KE.

- Chcę przekazać sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chcemy poprosić Trybunał o ocenę, czy ACTA jest zgodna z podstawowymi prawami i  swobodami europejskimi takimi jak wolność wypowiedzi, prawo do  informacji oraz ochrona danych - poinformował w środę w Brukseli komisarz UE ds. handlu Karel De Gucht. Jak powiedziało unijne źródło, propozycję skierowania ACTA do Trybunału zgłosiła unijna komisarz ds. sprawiedliwości i praw podstawowych Viviane Reding; zgodziło się na nią kolegium komisarzy KE.

De Gucht podkreślił, że zdaniem KE umowa ACTA nie zmienia unijnego prawa ani nie narusza swobód, ale jest to skomplikowana umowa. - Sensowne jest więc, żeby Trybunał znalazł równowagę między podstawowymi prawami i  prawem do własności intelektualnej. Rolą Trybunału UE jest wskazać, jakich granic powinna trzymać się UE - powiedział. Jego zdaniem pomoże to w uzyskaniu oceny opartej na "faktach, a nie na nieporozumieniach i plotkach". De Gucht zaznaczył, że skierowanie ACTA do Trybunału UE może skutkować zawieszeniem ratyfikacji umowy przez Parlament Europejski i  parlamenty narodowe do czasu wydania opinii przez Trybunał, ale to  parlamenty muszą o tym zdecydować.

„Nie można winić Komisji Europejskiej"

Komisarz pytany, czy KE nie powinna zwrócić się o taką opinię wcześniej, odparł, że jeśli chodzi o ACTA "nie można za nic winić KE". Eurodeputowani zarzucali KE brak transparentności w negocjacjach. - Odbyły się co najmniej trzy debaty, zakończyło się to głosowaniem nad rezolucją PE i większość opowiedziała się za umową ACTA - przypomniał
De Gucht. Dodał, że gdy tylko objął tekę komisarza, rozpoczęto publikację rezultatów rund negocjacyjnych nad ACTA; także międzynarodowi partnerzy za namową UE ujawnili część dokumentów. Jak zaznaczył De Gucht, część argumentów PE uwzględniono w ostatecznej treści umowy. 29 lutego De Gucht weźmie udział w pierwszej debacie w komisji PE ds. handlu międzynarodowego prowadzącej konsultacje ws. ACTA przed jej ewentualną ratyfikacją.

Sporna umowa

Międzynarodowa umowa ACTA o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi, także piractwa w sieci, zawiera zapisy dotyczące ochrony własności intelektualnej, które - zdaniem krytyków - ograniczą swobodne funkcjonowanie internetu. KE podkreśla, że ACTA nie zmienia unijnych przepisów dotyczących ochrony własności intelektualnej, lecz jedynie wzmacnia ich egzekwowanie na poziomie międzynarodowym. Przekonuje, że jej wdrożenie nie będzie wiązać się z cenzurą internetu czy kontrolą osobistych komputerów na lotniskach.

ACTA ma coraz więcej przeciwników

Służby prawne PE oceniły, iż "wygląda na to, że międzynarodowa umowa ACTA nie nakłada na UE żadnych zobowiązań, które byłyby jawnie sprzeczne z prawami podstawowymi". Dodały, że kilka zapisów ACTA przewiduje przestrzeganie praw podstawowych przy wdrażaniu umowy. Mimo to od początku roku w PE rośnie grono jej przeciwników. Przeciwko są już nie tylko Zieloni i socjaliści, ale też coraz więcej chadeków, którzy poparli w listopadzie 2010 rezolucję PE ws. ACTA. Szef chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej w PE, Francuz Joseph Daul, mówił w ubiegłym tygodniu dziennikarzom, że "ACTA jest martwa". By umowa weszła w życie w Unii, musi ją ratyfikować PE, a także wszystkie kraje członkowskie.

Tusk zaapelował o odrzucenie ACTA

17 lutego premier Donald Tusk rozesłał list do przywódców ugrupowań z frakcji EPL, do której w PE należy też PO, "z propozycją odrzucenia ACTA w tym kształcie, jaki został wynegocjowany przez KE", i przeprowadzenia "zdecydowanie głębszej debaty". Jego zdaniem to właśnie PE jest najlepszym forum dla tej debaty.

Polska podpisała ACTA razem z 21 innymi krajami unijnymi 26 stycznia w Tokio. Nie podpisały jej jeszcze Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja. Już wcześniej w Polsce rozpoczęły się protesty internautów przeciwko tej umowie, w krótkim czasie przyłączyły się do nich inne europejskie stolice. Na wstrzymanie ratyfikacji ACTA zdecydowały się rządy Polski, Czech i Łotwy. W grudniu ACTA podpisały Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Korea Płd., Japonia, Nowa Zelandia, Maroko i Singapur.

ja, PAP