Demonstracje w Rosji - więcej na Wprost.pl
Przeciwnicy Putina wyszli na ulice. Kontratak służb
Policja brutalnie rozpędziła oponentów Putina
Uczestnicy manifestacji domagali się odejścia prezydenta-elekta Władimira Putina oraz powtórzenia wyborów parlamentarnych i prezydenckich. "Za próbę przeprowadzenia nielegalnych akcji i niewypełnienie poleceń współpracowników policji, aby się rozejść, zatrzymano około 250 osób" - poinformowała policja. Wszystkich zatrzymanych przewieziono na posterunki policji; grożą im grzywny.
"Siły moskiewskiej policji zareagowały operatywnie na naruszanie prawa, zgodnie ze swoimi pełnomocnictwami określonym ustawodawstwem, i podjęły kroki, które pomogły zapobiec negatywnemu rozwojowi wydarzeń i zaostrzeniu się sytuacji" - oświadczył stołeczny oddział MSW.
"Putin - wstyd!"
Również w Petersburgu policja rozpędziła manifestację przeciwników Putina. Około 1500 demonstrantów, skandujących m.in. "Putin - wstyd!", usiłowało zebrać się w centrum miasta, gdzie władze rozmieściły znaczne siły policyjne, aby nie dopuścić do opozycyjnych manifestacji. Zatrzymano około 300 osób.
Setki demonstrantów zebrały się też w Niżnym Nowogrodzie. Z kolei pod Kremlem wieczorem manifestowali zwolennicy nowo wybranego prezydenta.
zew, PAP
Putin wygrał - więcej na Wprost.pl
Czeczeńcy kochają Putina? Zdobył prawie 100 procent głosów
Włochy: pozycja Putina coraz słabsza
Putin wygrał wybory w I turze. Dostał 63,9 proc. głosów
Wybory sfałszowano? "Putina poparło niewiele ponad 50 proc. wyborców"
Putin wygrał bitwę, ale przegrał wojnę
Unia chce współpracować z Putinem, ale ma zastrzeżenia
OBWE: w Rosji nie było konkurencji. Faworyzowano Putina
Wybory w Rosji - poważne wyzwanie dla USA
"Wybory w Rosji dopiero się zaczną. Putina czeka wojna z narodem"
Przewidywalna wygrana Putina. Co dalej?
Niemcy: Rosja stoi po złej stronie historii