Prezydentem Francji może zostać trockista lub gaullista

Prezydentem Francji może zostać trockista lub gaullista

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Nicolas Sarkozy utrzyma stanowisko? (fot. EPA/IAN LANGSDON/PAP) 
Dziesięcioro polityków zebrało wystarczającą liczbę podpisów elektorskich by wystartować w kwietniowo-majowych wyborach prezydenckich we Francji. Termin składania wniosków i list z podpisami minął o godz. 18.
Kandydatury 10 pretendentów, którzy zdobyli co najmniej 500 podpisów elektorskich uprawniających do udziału w walce wyborczej, zostały przekazane do Rady Konstytucyjnej, będącej we Francji odpowiednikiem Trybunału Konstytucyjnego.

Po zweryfikowaniu wniosków, 19 marca Rada ogłosi oficjalną listę kandydatów w wyborach prezydenckich. Dzień później rozpocznie się oficjalna kampania wyborcza. Wśród polityków, którzy zebrali wystarczającą pulę podpisów, zabrakło byłego premiera Francji Dominique'a de Villepina.

Głównymi faworytami wyborów zaplanowanych na 22 kwietnia są prezydent Nicolas Sarkozy i kandydat socjalistów Francois Hollande. Jeśli żaden z nich nie uzyska wystarczającej liczby głosów, 6 maja odbędzie się druga tura wyborów.

Trockiści marzą o Pałacu Elizejskim

Do grupy outsiderów wśród pretendentów agencja AFP zaliczyła szefową prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen, prounijnego przywódcę Ruchu Demokratycznego Francois Bayrou oraz wspieranego przez komunistów eurodeputowanego Jean-Luca Melenchona.

Pozostali kandydaci w wyścigu wyborczym to: pochodząca z Norwegii eurodeputowana Zielonych Eva Joly, nauczycielka Nathalie Artaud i robotnik Philippe Poutou, którzy reprezentują dwie konkurujące partie trockistowskie - Walkę Robotniczą i Nową Partię Antykapitalistyczną. Kandydują też prawicowy deputowany, określający się jako gaullista Nicolas Dupont-Aignan oraz Jacques Cheminade, którego - jak pisze AFP - trudno jest zaklasyfikować politycznie; Cheminade deklaruje wolę walki ze "światowymi oligarchiami".

Podpisy inne niż w Polsce

Francuski system wyborczy wymaga od osób chcących kandydować w wyborach prezydenckich zebrania 500 podpisów elektorskich, a głosami elektorskimi dysponują m.in. burmistrzowie, członkowie Zgromadzenia Narodowego i Senatu, przedstawiciele władz departamentów i władz francuskich terytoriów zamorskich.

Według AP, na dotychczasową retorykę przedwyborczą głównych kandydatów, Hollande'a i Sarkozy'ego, poważnie wpłynęły programy kandydatów skrajnej lewicy i prawicy, a pozyskanie głosów ich zwolenników może być kluczem do końcowego zwycięstwa.

zew, PAP