Polska i Francja obronią Europę?

Polska i Francja obronią Europę?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska i Francja mają takie same stanowisko w sprawie Syrii, irańskiego programu nuklearnego, a także rozwoju sytuacji na Białorusi. (fot. KPRM) 
Polska i Francja będą wspólnie działać na rzecz silniejszej obronności europejskiej - oświadczył w Paryżu szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Francji Alainem Juppe.

Sikorski mówił na konferencji prasowej ze swoim francuskim odpowiednikiem, że oba kraje bardzo podobnie patrzą na sprawy bezpieczeństwa. - Uważamy, że Sojusz Północnoatlantycki powinien przede wszystkim chronić terytorium jego członków i powinien dobrze współpracować z UE - oświadczył szef naszej dyplomacji. - Będziemy także współdziałać, tak jak podczas naszej prezydencji, na  rzecz silniejszej obronności europejskiej, bo Polska przyjęła jako swoją ambicję uczynienie z Europy potęgi politycznej, a to oznacza także zdolności wojskowe - dodał Sikorski.

Problemy międzynarodowe

Jak zaznaczył, Polska i Francja mają takie same stanowisko w sprawie Syrii, irańskiego programu nuklearnego, a także rozwoju sytuacji na  Białorusi. - Mamy podobne spojrzenie na kwestie obrony przeciwrakietowej i  zakończenia naszej misji w Afganistanie - zauważył minister. Wtórował mu Juppe, zwracając uwagę, że w ramach Trójkąta Weimarskiego zarówno Polska, Niemcy, jak i Francja gorąco popierają rozwój polityki bezpieczeństwa i obrony UE. Ocenił, że bardzo ważnym krokiem w tej sprawie były rozmowy nt. wdrożenia nowych operacji wojskowych, a także projektów wyłonionych poprzez Europejską Agencję Bezpieczeństwa, jak również wdrożenie Europejskiego Centrum Obronności.

Ministrowie rozmawiali też o Syrii. Obaj wyrazili poparcie dla  Kofiego Annana, który jest specjalnym wysłannikiem ONZ i Ligi Arabskiej do tego pogrążonego w wojnie domowej kraju. Juppe powiedział, że na piątkowym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli omawiana będzie kwestia sankcji dla Syrii.

Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła w środę jednogłośnie deklarację w  sprawie sytuacji w Syrii, w której wszyscy członkowie Rady udzielają poparcia Annanowi i opracowanemu przez niego planowi pokojowemu. - Wyznaczyliśmy sobie dwa zasadnicze cele: pierwszy to wymaganie od władz syryjskich podjęcia wszelkich działań, które mają na celu przerwanie przemocy, a drugi to wymóg przemian politycznych i pójście w kierunku demokracji. Te dwa warunki są zawarte w deklaracji (ONZ - red.) -  podkreślił francuski polityk. Zauważył, że stanowisko Rosji jest nieprzychylne temu dokumentowi, ale wyraził nadzieję, że Kofiemu Annanowi uda się wywrzeć presję na  dyplomację tego kraju. Rosja i Chiny dotąd wetowały projekty rezolucji RB ONZ potępiające przemoc w Syrii i namawiające prezydenta Syrii Baszara el-Asada do demokratyzacji kraju i ustąpienia ze stanowiska.

Polska popiera Francję

Sikorski zaznaczył, że Polska popiera Francję i społeczność międzynarodową w tej sprawie. My specjalizujemy się w sprawach Partnerstwa Wschodniego, ale na południu też zabiegamy i działamy na  rzecz przestrzegania praw człowieka i demokratyzacji - podkreślił.

Według szacunków ONZ w Syrii w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co  najmniej 8 tys. ludzi. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ocenia, że od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób. Juppe podkreślał, że relacje pomiędzy Polską i Francją są na  doskonałym poziomie. Gratulował sukcesów, z jakimi Polska zakończyła prezydencję. Przypomniał, że w czasie naszego przewodnictwa w Radzie UE zakończyliśmy prace nad pakietem ustawodawczym dotyczącym zarządzania gospodarczego, tzw. sześciopakiem, a także wdrożyliśmy prace nad planem wieloletniego finansowania UE.

Polska-Francja

Juppe oświadczył, że bardzo się cieszy, że Polska i Francja mogą jeszcze bardziej zacieśnić współpracę gospodarczą, która z roku na rok jest coraz silniejsza. - Łącznie Francja zainwestowała w Polsce 20 mld euro, a nasza łączna roczna wymiana handlowa osiąga poziom 15 mld euro -  podkreślił. Poinformował, że oba kraje zgadzają się też ws. rozwoju polityki sąsiedztwa wschodniego i na południu Europy.

Ministrowie byli pytani o strefę Schengen w kontekście wystąpień francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, który wzywa do  renegocjacji układu i grozi nawet jego zawieszeniem. Juppe zapewniał jednak, że Francja jest niezwykle przywiązana do wolnego przepływu obywateli w strefie. Zastrzegł przy tym, że jeśli jej zewnętrze granice są przepuszczalne, to strefa nie działa w sposób skuteczny.

Jak wyjaśniał, Francja występuje o zreformowanie strefy Schengen, tak aby kontrole granic zewnętrznych były w pełni skuteczne. "Nie wydaje mi się, żeby Polska nie zgadzała się z tym postulatem. Jest to prośba, z  którą Francja wystąpiła już w 2011 roku, teraz mówimy o potrzebie reformy zarządzania strefą Schengen i mam nadzieję, że nie dojdzie do  jej zawieszenia" - oświadczył francuski minister.

Sikorski: musimy zrobić więcej

Sikorski przekonywał, że Polska ma identyczne zdanie. - Mówię to także dlatego, że nasz kraj skutecznie chroni drugą najdłuższą zewnętrzną granicę lądową UE i jest gospodarzem agencji FRONTEX. Musimy zrobić więcej dla skutecznej ochrony zewnętrznej granicy Unii - podkreślił. Z Paryża Sikorski poleciał do Brukseli, gdzie w piątek weźmie udział w  spotkaniu szefów dyplomacji "27", którzy będą debatować m.in. o  sytuacji na Białorusi.