Tybetańczyk podpalił się, bo nie chciał wizyty chińskiego prezydenta

Tybetańczyk podpalił się, bo nie chciał wizyty chińskiego prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
Tybetańczyk podpalił się w Delhi w trakcie demonstracji zorganizowanej w związku z mającą się odbyć w tym tygodniu wizytą prezydenta Chin Hu Jintao w Indiach.

Ciało protestującego spowijały płomienie, gdy przebiegł on w  sąsiedztwie osób, przemawiających na zgromadzeniu - podała agencja Associated Press. Inni demonstranci stłumili ogień niesionymi ze sobą flagami Tybetu. Nie podano czy mężczyzna doznał poważnych obrażeń.

Co najmniej 30 osób podpaliło się w ciągu ubiegłego roku w Tybecie i  sąsiadujących z nim chińskich prowincjach, protestując w ten sposób przeciwko polityce Pekinu, który neguje prawo Tybetańczyków do  samostanowienia.

Według dalajlamy przyczyną tych aktów desperacji było "bezwzględne postępowanie" chińskich władz. Chiny zarzucają natomiast żyjącemu na  emigracji dalajlamie, iż podżega do niepokojów w Tybecie.

pap, ps