Protestu przeciwko Putinowi nie będzie. Władze zamknęły Plac Czerwony

Protestu przeciwko Putinowi nie będzie. Władze zamknęły Plac Czerwony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Plac Czerwony został zamknięty (fot. Kremlin.ru/Wikipedia/CC) 
Około 200 osób próbowało zorganizować na Placu Czerwonym w Moskwie demonstrację przeciwko Władimirowi Putinowi. Policja udaremniła protest. 55 osób zostało zatrzymanych.

Inicjatorem manifestacji był ruch Biała Wstążka. Uczestnicy umówili się na akcję za pośrednictwem portali społecznościowych -  Twitter, Facebook i WKontaktie. Zamierzali spacerować po Placu Czerwonym z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami. Swoją demonstrację nazwali "Plac Biały".

Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów do Dumy Państwowej na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja. W jednym z publicznych wystąpień Putin wyznał, że białe wstążki przy ubraniach demonstrujących kojarzą mu się z  prezerwatywami.

Policja udaremniła protest, zamykając na cały dzień wejścia na plac. Protestujący skandowali: "To jest nasze miasto!", "Rosja bez Putina!" i "Rosja będzie wolna!". Najaktywniejszych uczestników akcji zatrzymywano. Podobne demonstracje opozycjoniści próbowali zorganizować na Placu Czerwonym także w poprzednich tygodniach. W ubiegłą niedzielę policja zatrzymała 30 osób, a tydzień wcześniej - 12.

ja, PAP