Syryjski reżim oddaje strzały w kierunku Turcji

Syryjski reżim oddaje strzały w kierunku Turcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kofi Annan (fot. PAP/EPA/MARTIAL TREZZINI) 
- Dwaj syryjscy uchodźcy i turecki tłumacz zostali ranni wskutek ostrzelania z terytorium Syrii obozu uchodźców położonego tuż przy granicy na południu Turcji - poinformował przedstawiciel tureckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

- Po tym incydencie syryjski charge d'affaires w Ankarze został wezwany do MSZ. Zażądaliśmy wstrzymania ognia - powiedział anonimowo urzędnik tureckiego MSZ. Ostrzelany został obóz dla uchodźców w Kilis w prowincji Gaziantep na  południu Turcji, przy granicy z Syrią. Jest to pierwszy tego typu atak, od kiedy w lecie ubiegłego roku Ankara zdecydowała się dać schronienie tysiącom syryjskich uchodźców.

 

Uchodźca z obozu, który był świadkiem ostrzału, powiedział agencji Reutera, że zginęło dwóch Syryjczyków, a dwóch zostało rannych. Reuters pisze, że na razie nie może potwierdzić tych doniesień. Tymczasem Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w  Londynie podało, że przy granicy z Turcją doszło do starć między syryjskimi siłami bezpieczeństwa a syryjskimi rebeliantami. Walki miały miejsce tuż przy przejściu granicznym między syryjskim miastem Azaz a  tureckim Kilis.

10 kwietnia obóz syryjskich uchodźców na południu Turcji odwiedzi specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan. Wizyta potrwa kilka godzin, następnie Annan uda się do Iranu. Tureckie władze zainstalowały obozy dla uchodźców z Syrii w trzech prowincjach graniczących z tym krajem, gdzie przed rokiem rozpoczęły się wystąpienia przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, które następnie przerodziły się w krwawą rewoltę.

Obecnie w obozach tych przebywa blisko 25 tysięcy Syryjczyków, którzy uciekli z kraju przed falą przemocy i represji.

ja, PAP