- Niemiecko-francuski motor nie wystarczy w przyszłości do zapewnienia Europie skutecznego działania - ocenił Bahr w w Berlinie na spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Friedricha Eberta z okazji jego 90 urodzin. Zdaniem polityka niemieckiej SPD coraz większą rolę odgrywać będzie Trójkąt Weimarski, do którego oprócz Berlina i Paryża, należy także Warszawa. Warunkiem jest jednak to - dodał Bahr - by Polska stała się "częścią strefy euro". - Niemcy nie powinny obawiać się większej roli kierowniczej w UE, muszą jednak wykazać duże wyczucie, by przekonać do tego swoich partnerów - zaznaczył jednocześnie polityk.
Bahr ostro skrytykował obecny stan Unii Europejskiej. Europa jego zdaniem znajduje się "w odpychającej kondycji" - zarówno jeśli bierze się pod uwagę akcję ratowania banków czy też "tarcze ratunkowe" dla strefy euro. - Europa to sprawa wąskiej grupy ekspertów, którzy jakoby mieli wszystko pod kontrolą, ale sami nie wiedzą, jakim i czyim kosztem - punktował polityk.
Bahr należał od lat 60-tych do najbliższych współpracowników socjaldemokratycznego kanclerza Willy'ego Brandta. Polityk ten uznawany jest za twórcę programu niemieckiej "Ostpolitik" - polityki odprężenia i porozumienia z Polską, ZSRR i innymi krajami Europy Środkowej, znajdującymi się wówczas w radzieckiej strefie wpływów.PAP, arb