Rząd Izraela nie dotrwa do końca kadencji

Rząd Izraela nie dotrwa do końca kadencji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Benjamin Netnajahu (fot. PAP/EPA/OLIVER WEIKEN) 
Premier Izraela Benjamin Netnajahu złożył oświadczenie, w którym wskazał wyraźnie przełom sierpnia i września jako termin wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Na konwencji swej prawicowej partii Likud w Tel Awiwie nie wymienił jednak 4 września jako daty przedterminowych wyborów. Izraelskie media podawały ją w ostatnich dniach jako ustaloną przez partie wchodzące w skład koalicji rządowej.

Netanjahu oświadczył, że pragnąłby "krótkiej, czteromiesięcznej kampanii wyborczej", co byłoby korzystne dla "szybkiego przywrócenia stabilizacji politycznej" w Izraelu. Czteromiesięczna kampania oznaczałaby z całym prawdopodobieństwem, że przedterminowe wybory odbyłyby się na przełomie sierpnia i września.

Netanjahu spodziewa się wyniku, który pozwoliłby mu utworzyć rząd oparty na szerokiej bazie koalicyjnej. W zwykłym terminie wybory do Knesetu powinny się odbyć jesienią przyszłego roku.

Powodem rosnącego napięcia w obecnej koalicji rządowej jest projekt ustawy wprowadzającej, zgodnie z werdyktem Sądu Najwyższego, obowiązek służby wojskowej również dla ultraortodoksyjnych wyznawców judaizmu. Także projekt budżetu jest przyczyną ostrych rozbieżności w rządzie Netanjahu.

zew, PAP