USA: Tymoszenko nie wygląda na słabą i niezadowoloną

USA: Tymoszenko nie wygląda na słabą i niezadowoloną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko odwiedził przedstawiciel Departamentu Stanu USA Thomas Melia (fot. PAP/EPA/IGOR VOROBYOV)
Przedstawiciel Departamentu Stanu USA Thomas Melia i amerykański ambasador na Ukrainie John Tefft spotkali się w poniedziałek z byłą premier tego kraju Julią Tymoszenko, odbywającą karę siedmiu lat więzienia w Charkowie.

To już drugie w ostatnich dniach widzenie opozycyjnej polityk z  przedstawicielami obcego państwa. W piątek Tymoszenko rozmawiała z  prezydent Litwy Dalią Grybauskaite.

Po opuszczeniu szpitala, w którym Tymoszenko leczona jest pod strażą z  przewlekłego schorzenia kręgosłupa ambasador Tefft powtórzył stanowisko Waszyngtonu, zgodnie z którym była ukraińska premier padła ofiarą wybiórczego zastosowania prawa.

- Nasze stanowisko od samego początku było takie, że stosowanie represji wobec Tymoszenko i członków jej partii jest niedopuszczalne. Niejednokrotnie apelowaliśmy, by ją uwolnić - powiedział Tefft dziennikarzom. Ambasador nie poinformował, co było przedmiotem rozmów z  byłą premier.

- Wydamy oficjalne oświadczenie. Przekażemy to, czego dowiedzieliśmy się w wyniku tego spotkania naszemu rządowi w  Waszyngtonie - zaznaczył dyplomata. Poinformował przy tym, że przekazał Tymoszenko pozdrowienia od amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton.

Towarzyszący Tefftowi Melia mówił dziennikarzom, że podczas spotkania Julia Tymoszenko była w dobrej formie, a na głowie miała charakterystycznie upięty warkocz.

- Muszę powiedzieć, że wyglądała dziś na bardzo energiczną i silną. Powiedziała, że jest zadowolona z pomocy medycznej, którą otrzymuje - relacjonował.

Tymoszenko została skazana w ub. roku za nadużycia, których dopuściła się podczas zawierania umów gazowych z Rosją w 2009 r. Wyrok wywołał niezadowolenie na Zachodzie, który uważa, że była premier została ukarana za podjęcie decyzji politycznej.

Gdy w kwietniu Tymoszenko oświadczyła, że w więzieniu zastosowano wobec niej siłę i ogłosiła głodówkę przedstawiciele krajów zachodnich zaczęli mówić o bojkocie ukraińskiej części Euro 2012. Sprzeciwia się temu m.in. Polska, która organizuje te mistrzostwa wraz z Ukrainą.

sjk, PAP