Twórca WikiLeaks jednak odpowie za przestępstwa seksualne?

Twórca WikiLeaks jednak odpowie za przestępstwa seksualne?

Dodano:   /  Zmieniono: 
orzeczenie, które ma zadecydować o ewentualnej ekstradycji do Szwecji Juliana Assange'a, zostanie ogłoszone 30 maja, fot. Espen Moe/CC
Brytyjski Sąd Najwyższy poinformował, że orzeczenie, które ma zadecydować o ewentualnej ekstradycji do Szwecji założyciela demaskatorskiego portalu internetowego WikiLeaks Juliana Assange'a, zostanie ogłoszone 30 maja.

Assange, który przebywa w Wielkiej Brytanii w areszcie domowym, próbuje zapobiec ekstradycji. W Szwecji czeka go przesłuchanie w związku z zarzutami dotyczącymi przestępstw seksualnych. - Decyzja zostanie ogłoszona w Londynie o godz. 9.15 (10.15 czasu polskiego) na posiedzeniu, które potrwa nie dłużej niż 10 minut -  poinformowano w komunikacie sądu.

Jeśli Sąd Najwyższy odrzuci apelację Assange'a, wyczerpią się wszystkie jego możliwości odwoływania się w Wielkiej Brytanii i będzie mógł ewentualnie zwrócić się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w  Strasburgu. Zarówno sąd pokoju, jak i sąd drugiej instancji w Wielkiej Brytanii uznały, że nie ma przeszkód formalnoprawnych do wydania Assange'a Szwedom. Aresztowany w grudniu 2010 roku Assange został warunkowo zwolniony za wysokim poręczeniem majątkowym, a jego ruchy są monitorowane elektronicznie.

Assange obawia się, że Szwecja wyda go Amerykanom, którzy - jak podejrzewa - postawią go przed sądem i połączą ujawnione przez WikiLeaks przecieki ze sprawą żołnierza USA Bradleya Manninga, sądzonego przed wojskowym trybunałem z oskarżenia o to, że był źródłem informacji WikiLeaks m.in. w sprawie wojny w Afganistanie i Iraku.

mp, pap