Zdaniem autora komentarza, przesłanie Międzynarodowego Trybunału ONZ ds. Sierra Leone, skierowane do wszystkich łamiących prawa człowieka prezydentów brzmi: "Nie unikniecie sprawiedliwości. Nie stoicie ponad prawem. Wcześniej czy później będziecie musieli odpowiedzieć za to, co zrobiliście". Laurent Gbagbo, były prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej, i inni dyktatorzy, którzy staną w przyszłości przed międzynarodowym trybunałem, wiedzą teraz, że nie mogą liczyć na łagodny wyrok - pisze "SZ".
Komentator zwraca uwagę na słaby punkt praktyki karania przywódców państw przez międzynarodowe sądy: "Karani są tylko mali". "Czy ktoś słyszał, żeby George W. Bush lub Tony Blair stanęli przed sądem za naruszającą prawo międzynarodowe wojnę w Iraku?" - pyta w konkluzji komentator "Sueddeutsche Zeitung".
Charles Taylor został 30 maja skazany na 50 lat więzienia za zbrodnie wojenne popełnione w Sierra Leone w latach 1991-2001. Podczas wojny w tym kraju zginęło 100-150 tys. ludzi, a w jej trakcie dopuszczono się potwornych zbrodni, z ludożerstwem włącznie.
zew, PAP