"Waży się być albo nie być ACTA. Zwolennicy umowy grają na zwłokę"

"Waży się być albo nie być ACTA. Zwolennicy umowy grają na zwłokę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komitet "Anty ACTA" w Parlamencie Europejskim (fot. EPA/OLIVIER HOSLET/PAP)
- Głosowanie nad ACTA w Komisji Handlu Międzynarodowego PE, które ma się odbyć 21 czerwca, będzie rozstrzygające dla "być albo nie być" tej umowy - powiedział europoseł i wiceprzewodniczący komisji Paweł Zalewski. Jest on zdania, że przeciwnicy ACTA wygrają minimalną przewagą.

21 czerwca Komisja Handlu Międzynarodowego (INTA) będzie głosować nad zarekomendowaniem parlamentowi odrzucenia kontrowersyjnej umowy międzynarodowej o zwalczaniu obrotu towarami podrobionymi. Do tej pory już cztery komisje (przemysłu, prawna, wolności obywatelskich i rozwoju), wspierające INTA swoimi opiniami, zarekomendowały odrzucenie ACTA i głosowanie Parlamentu Europejskiego bez oczekiwania na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE.

- Mimo że opinie czterech komisji nie są wiążące dla INTY, to opowiedzenie się przez nie za odrzuceniem ACTA ma duże znaczenie. Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należą m.in. brytyjscy konserwatyści i PJN, wnioskuje o przełożenie głosowania nad raportem Davida Martina (socjaldemokrata, sprawozdawca ds. ACTA - red.) na sesji plenarnej, do czasu uzyskania opinii Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Gra na zwłokę oznacza dzisiaj intencjonalne dążenie do tego, żeby ACTA została przyjęta - mówił Zalewski. 

Europoseł ujawnił, że zwolennicy ACTA mają 14 głosów, a przeciwnicy - 16.  - Liczę na to, że to przeciwnicy ACTA wygrają głosowanie. Naszym zdaniem to, co jest negatywne w ACTA, to nie to, że jest niezgodna z kartą praw podstawowych, lecz to, że w sposób niewłaściwy utwierdza mechanizm ochrony praw intelektualnych w internecie, które są bardzo restrykcyjne. Przeciwnikom ACTA chodzi przede wszystkim o to, aby konsekwencją zawetowania ACTA była zmiana tego mechanizmu w Europie. To jest nasz cel - przekonywał. - ACTA nie przejdzie w Parlamencie Europejskim - dodał.

ja, PAP