Syryjska armia szturmuje Aleppo. Cywile zostaną zmasakrowani?

Syryjska armia szturmuje Aleppo. Cywile zostaną zmasakrowani?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Armia chce odbić dzielnice Aleppo z rąk rebeliantów (fot. EPA/SINAN GUL/ANADOLU AGENCY/PAP)
Wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi siły rozpoczęły w Aleppo (Halab) na północnym zachodzie kraju kontrofensywę mającą na celu odbicie z rąk rebeliantów opanowanych przez nich dzielnic miasta - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Posiłki, które gromadziły się od dwóch dni na przedmieściach Aleppo "kierują się w stronę dzielnicy Salahedin, gdzie znajduje się największa liczba rebeliantów" - poinformował szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.

- Doszło do najostrzejszych od początku konfliktu walk w kilku dzielnicach, więc można powiedzieć, że atak się rozpoczął - podkreślił Rahman. Lokalne komitety koordynacyjne, które nadzorują w terenie przebieg rebelii przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, poinformowały, że walki toczą się na obrzeżach dzielnicy Salahedin, położone na południowym zachodzie miasta. Z kolei inne ciało rebelianckie - komisja generalna rewolucji syryjskiej - podało, że dzielnica ta jest ostrzeliwana z ciężkiej broni oraz, że trwają walki między siłami lojalnymi wobec Asada a rebeliantami.

Wiele zachodnich państw wyrażało zaniepokojenie w związku z perspektywą kontrofensywy w Aleppo. Waszyngton przestrzegał, że "może tam dojść do masakry". Aleppo jest największym miastem Syrii i największym ośrodkiem przemysłowym i finansowym kraju.

Antyrządowe protesty w Syrii trwają od wiosny 2011 r. Początkowo pokojowe demonstracje, których uczestnicy domagali się reform, z czasem przerodziły się w krwawą rewoltę przeciwko reżimowi, tłumioną przez władze. W wyniku walk zginęło do tej pory ok. 19 tys. osób.

PAP, arb