Hollande: Francuzi walczą w obronie wartości i zasad. Kończymy misję w Afganistanie

Hollande: Francuzi walczą w obronie wartości i zasad. Kończymy misję w Afganistanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francois Hollande (fot. Jean-Marc Ayrault/François Hollande et Stéphane Hessel aux Journées de Nantes)
Prezydent Francji Francois Hollande, żegnając poległego cztery dni wcześniej w Afganistanie majora Francka Bouzeta, uzasadniał zapowiedź wycofania do końca roku francuskich żołnierzy z Afganistanu. - Nasza misja została spełniona - oświadczył.

- Trwa wycofywanie naszych wojsk, które zostanie przeprowadzone do końca roku. Zastąpią nas Afgańczycy - powiedział Hollande, który przemawiał na uroczystości żałobnej zorganizowanej na terenie koszar 13. batalionu strzelców alpejskich w Varces w Alpach francuskich.

Podkreślił, że wysłanie francuskich żołnierzy do Afganistanu pod koniec 2001 roku nastąpiło na podstawie mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ "w ramach szerokiego sojuszu" powołanego do zwalczania reżimu, który był sojusznikiem organizacji terrorystycznej Al-Kaida.

- Francja nie walczy o swe wpływy na świecie, ani o swe interesy, lecz w obronie wartości i zasad. To właśnie stanowi sens francuskiej obecności w Afganistanie - zapewnił francuski prezydent. Hollande podkreślił, że francuscy wojskowi będą "nadal szkolili armię afgańską", jak to czynił major Bouzet, "aby zagwarantować suwerenność tego kraju". Kontynuowana będzie również francusko-afgańska współpraca cywilna, ratyfikowana przed paru tygodniami przez francuski parlament.

Hollande podał też harmonogram wycofywania francuskich oddziałów z Afganistanu: do końca sierpnia powróci 650 wojskowych i przed końcem 2012 r. - 2 000 żołnierzy, którzy uczestniczyli w walkach.

ja, PAP