Chiny do Japonii: kontrolujcie się

Chiny do Japonii: kontrolujcie się

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Chinach dochodzi do antyjapońskich protestów (fot. EPA/AHMAD YUSNI/PAP)
W związku ze sporem o wyspy na Morzu Wschodniochińskim wiceprezydent Chin Xi Jinping wezwał władze Japonii do zaprzestania działań naruszających chińską suwerenność. Kupno wysp przez Japonię określił mianem "farsy".
- Japonia powinna bardziej kontrolować swoje działania i powstrzymać się od wszelkich słów i kroków podkopujących suwerenność Chin oraz ich terytorialną integralność - powiedział Xi, cytowany przez agencję Xinhua, podczas spotkania w Pekinie z amerykańskim sekretarzem obrony Leonem Panettą. Xi typowany jest na przyszłego szefa chińskiego państwa.

W Chinach od ubiegłego tygodnia dochodziło do antyjapońskich protestów wywołane sporem wokół wysp na Morzu Wschodniochińskim. 18 września protesty objęły około 100 miast, a w Pekinie przed ambasadą Japonii demonstrowało kilka tysięcy ludzi.

Policja w Pekinie wezwała tymczasem do zaprzestania dalszych antyjapońskich demonstracji. - Są inne bardziej stosowne sposoby wyrażania patriotyzmu - czytamy w opublikowanym w internecie policyjnym oświadczeniu. Władze zaapelowały do obywateli o pomoc w przywróceniu funkcjonowania transportu publicznego oraz zaprowadzaniu porządku na ulicach.

Demonstracje zaczęły się po decyzji rządu Japonii o wykupieniu z rąk prywatnych wysp, które według Pekinu podlegają suwerenności Chin. Bezludne wyspy noszą japońską nazwę Senkaku i chińską Diaoyu - są one od lat administrowane przez Tokio, a znajdują się w pobliżu bogatych łowisk i prawdopodobnie dużych złóż ropy naftowej i gazu.

PAP, arb